rozdział 3

26 2 0
                                    

Tak mi mijały dni, tygodnie i miesiące. Tata Luhana regularnie mnie odwiedzał. Informował mnie ,co się dzieje na świecie i co z Lu. Zazwyczaj nic się nie zmieniało ,jak pytałem o Lulu. Zawsze odpowiadał pojedyncze "śpi" albo "nic nowego". Mimo to żaden z nas nie tracił nadziei. W miarę się zaprzyjaźnilismy z ojcem Luhana. Zacząłem mu po prostu ufać. Zwieżałem się mu z tego ,jak bardzo brakuje mi jego syna i ,że z każdym dniem ,jest mi coraz ciężej znieść myśl ,że Lu nie daje znaku życia, oraz ,że możliwe jest to ,że już się nie obudzi. Wyrzucalem te myśl z głowy, ale fakty mówiły same za siebie. Łączyliśmy się w bólu. On też bardzo za nim tęsknił. Nic dziwnego, to w końcu jego dziecko. Pewnego dnia przyszedł do mnie (jak zawsze) ,ale tym razem , czułem, że coś jest nie tak. Moje serce biło szybciej niż zwykle. Wyczekiwalem wyjątkowo mocno informacji o Lu. Starszy podszedł bliżej i usiadł na przeciwko mnie ,na starym, małym krzesełku.
-Sehun...- zaczął dość spokojnie.
- bo.. Luhan..- wystraszyłem się ,bo mężczyzna mówił niezbyt entuzjastycznie.
- co z nim?! Czy on żyje ?!- wstałem gwałtownie i podeszłem do mężczyzny. Chwilę później ,zostałem pouczony ,przez policjanta, przyglądającego się naszej rozmowie. Nie czułem się z tym konfortowo, no ale... Z tym nic nie zrobię, prawa nie zmienie.. A szkoda. 
-spokojnie! Luhan się obudził!- starszy wstał i patrzył na moją reakcję w szczerym i dużym uśmiechu. W pierwszych chwilach mnie zatkało. Stałem jak wryty. Kiedy już mogłem się poruszać, zacząłem płakać ze szczęścia.
Podbieglem do policjanta i klęknąłem.
-prosze! Proszę mnie wypuścić! Chociaż na jeden dzień! Proszę!- zacząłem go błagać. Pracownik podniósł mnie z ziemi i zaproponował ,że wykorzystam moją dwutygodniową przepustkę. Bez zastanowienia się zgodzilem. Musiałem podpisać jeszcze jakieś formularze i chwilę potem wyszedłem z więzienia. Pożegnałem się z ojcem Lu i od razu wsiadłem do pierwszego lepszego autobusu jadącego w pobliżu szpitala.
~~~~~~
Ekhem...
Przepraszam bardzo za moją nieobecność w poprzednich dniach xd. Macie tak z rana rozdział to jak z szkoły wrócicie to bd xd.
Miłego dnia!
Do następnego :*

Skazany |HunHan|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz