Ponkiszon jako że jest bogiem ocalił świat magicznym patykiem którym magicznie się znalazł w jego plecaku. Miał dziwny napływ mądrości wiec założył okulary i zaczął czytać. A jako ze był bardzo wyedukowany wiec czytał słabe memzy na bestach bo tam są najgorsze ale ciiiii on tego nie wie. Za rogu wyłonił się belzebub który mówił głosem pikachu: Pika pika! Ponkiszon okropnie się przestraszył a jako że belz mu przeszkodził trzepnął go magicznym patykiem a Belzebub znikł.
-Ups sorki.-rzekł Ponkiszon i jak rzekł tak się stało. A ze nic ważnego nie rzekł to nic się nie stalo lolol.NAGŁY ZWROT AKCJI. Jak to stare chińskie przysłowie mówi: Kto raz coś tam to chyba coś lol.
Ponkiszon wsiadł na magiczną mrówke która naprawdę była słoniem i pojechał na wagary bo był dzień wagarowicza.
CZYTASZ
Ponkiszon na wyprawie po Alici w krainie Star Stable ale jednak nie do końca :/
Misterio / SuspensoPonkiszon od zafsze chcuał podruszofac a terass mosze wienc za pomocom mroszonek ze swiata star stable a szczekolnie Andżeja (hihi) zwiedza mrocze sekrety lamy.