2

66 2 1
                                    

Podszedłem do Justin'a, podniosłem go, przybiłem do ściany i spojrzałem w oczy
-Skrzywdzisz jej serce, ja skrzywdzę ciebie- powiedziałem. Odstawiłem go odszedłem do swojego auta gdzie czekał tam na mnie Artur
POV. LENA
Kiedy zdejmowałam buty wszedł Justin do, którego się szeroko uśmiechnęłam co od razu odwzajemnił.
-Oglądamy film?- zapytałam
-Jasne. Jaki?
-Może być zmierzch?
-Jasne! Oglądałem to milion razy!
-To który odcinek?
-Może być trzecia? To moja ulubiona
-Okej. W salonie jest mój laptop, hasło to LenciaSysia
-No ok, i mam poszukać?
-Tak, o to mi chodziło- chyba wam nie mówiłam ze mamy jeszcze jedna siostrę... No wiec teraz wam mówię. Ma na imię Ellen i nie jest nasza prawdziwa siostra. (Ellen w mediach👆). Ellen jest córka naszego ojczyma bo nasi rodzice się rozwiedli.
-Uuu... Lena... Jakiego ty przystojniaka przyprowadziłaś... Napewno to nie twój chłopak.
-Skąd ta pewność grubasie?
-Sama jesteś gruba!- wykrzyknęła a Justin zaczął się śmiać tak jakby oszalał.
-Widzisz co zrobiłaś?! Jesteś tak gruba i masz tak suche teksty ze Justin zaraz się ze śmiechu zesika!- krzyknęłam.
-Mmm... Justin, piękne imię...- powiedziała niby ,,seksownym" głosem
-Lena! Zapomniałem ci powiedzieć! U Emila jest impreza jutro!
-Uuu! Impreza! Ja tez idę!
-Wielorybów nie wpuszczają na imprezy.- oznajmiłam a ta zrobiła minę jakby się miała zesrać. Pociągnęłam Justin'a na górę do mojego pokoju. Weszliśmy do niego a ja od razu się rzuciłam na łóżko.
-Twoja siostra to seksbomba- powiedział przez śmiech Justin
-Seksbomba?! Chyba tylko bomba!
-Hahahahahah- chłopak zaśmiał się i położył się obok mnie.
-Zostajesz na noc?
-A mogę?
-Jasne, tylko ja mam pokój z Syśką
-No to co- chłopak powiedział i akurat Sysia weszła do pokoju z dwoma chłopakami. Z początku nie wiedziałam kim oni są bo nie było widać ich twarzy ale ja wszędzie rozpoznam mojego mopa
-Leo!- krzyknęłam i rzuciłam się na chłopaka- Tak tęskniłam!
-Lena,  ja tez tęskniłem- powiedziała przytulając mnie bardzo mocno
-Eghem... Ja tez tu jestem- powiedział Charlie na którego teraz patrzyłam. Leo mnie puścił i ściągną kurtkę która zawiesił na Charlim.
-Charlsa to nie ma!- krzykną
-Nie ma mnie! Jestem nie widzialny!- blondyn poszedł w pierwsza lepsza stronę i wpadł na moje łóżko na którym siedział Justin. Charls tak walna w łóżko, że Justin aż z niego spadł. Wtedy wybuchnęłam śmiechem
-A ty co się śmiejesz dziewczynko?- zapytaj Justin wstając z podłogi i podchodząc do mnie.
-Robię to co chce i mi nie zabronisz chłopczyku
-Adgaf- krzyknął w moja kołdrę Charlie
-Co ty tam szepczesz?-Charlie podniósł głowę, patrzył się chwile na mnie i zwiną się niczym naleśnik a my wszyscy w śmiech.
Jakieś 30 min później stwierdziliśmy ze idziemy oglądać film. A dokładnie to zmierzch. Kocham ten film a zwłaszcza wtedy kiedy Edward całuje Belle. Mniejsza z tym. Ja z Sysią postanowiłyśmy zrobić popcorn, wiec poszłyśmy do kuchni. Ja wzięłam jeszcze 5 nutelli. Poszłyśmy do salonu i widziałyśmy ze chłopcy już się rozgościli.
-Leo- powiedziałam machając nutella.
-Nutella!- krzykną i chciał się na mnie rzucić ale potknął się o naszego naleśnika (Charliego) i leżał na nim i Justinie.
-Nie za wygodnie ci?- spytał szkolny bad boy.
-Nie- Wtedy Leo wstał i wziął mnie z nutella i położył na kanapie obok niego. Znaczy... Nie obok tylko pod. Kątem oka widziałam jak Charlie próbuje się wyślizgnąć z kołdry. Wyglądało to komicznie i myślałam ze ze śmiechu pęknę.
-Dobra, Leo złaź ze mnie bo lekki nie jesteś
-Jestem!
-Właśnie nie! Jesteś gruby! Ja nawet podnieść nie mogłem!- wtrącił się Charlie.
-Czy oni tak zawsze maja jak u was są?- zapytał Justin do Sylwi ale ja usłyszałam.
-Nie! Tak nie jest!- przerwałam bo usłyszałam jak Ellen pełznie po schodach. -Chłopaki! Chować się!- krzyknęłam a Leo i Charlie wleźli pod rozłożona kanapę.
-O co chodzi?- zapytał mnie Justin
-Ellen idzie- powiedziałam. Zauważyłam ze Sylwia wyszła z salonu. Kiedy usłyszałam Ellen idąca tu taj. Nie wiedziałam co zrobić wiec wpiłam się w usta Justina po chwili na niego wskakując i bardziej całując. Był zaskoczony ale po chwili oddał pocałunek i przybliżył mnie do siebie.

******
Kuniec! Nie wiem kiedy się pojawi następny bo we wtorek, środę i czwartek mam sprawdziany No wiec... Czekajcie, może mi się uda wrzucić jeszcze w tym tygodniu.

Szara myszka? Czy napewno? Where stories live. Discover now