Rainbow for you | Liv

3

- Juliett! Chodź tu! - Zawołała moja mama. Zeszłam szybko na dół i zobaczyłam kobietę w jej wieku. Miała krótkie, blond włosy i duży uśmiech. Miała wyraźne kości policzkowe i była niższa ode mnie. Oko kobiety zabłyszczało.
Podeszła do mnie i mnie przytuliła. Co oczywiście odwzajemniłam bo uwielbiam się przytulać.

- Witaj sąsiadko, mam na imię Emma, mów mi po imieniu oczywiście. Bez żadnych "proszę pani" bo się czuję wtedy staro - Zaśmiałam się na jej słowa. Miła kobieta. - Mam jeszcze syna, który wiekowo jest podobny ale teraz akurat pomaga ojcu.

Napewno będziesz miała później okazję go poznać.

Ash POV

Rozmyślałem nad blondynką. Nad dziewczyną, która mnie nie próbowała nawet pokochać, bo się bała.

Jej złociste włosy, pełne usta i szmaragdowe oczy. Kocham ją tak bardzo, że byłbym w stanie zabić dla niej.

Znam ją parę dobrych lat. Jest taka idealna.. Ale ta idealność jest dla wszystkich zgubna.

Nie chciała mnie, nic nie czuła do mnie. To wszystko to co mówiła.. To było kłamstwo.

Pragnę jej tak bardzo.. Zrobiłbym wszystko, tylko żeby dostać od niej tą jebaną szansę. Zbyt piękne by to było.

A jakby... Wywołać u niej zazdrość? Niech myśli że ja nic już do niej nie czuję. Może zda sobie sprawę z tego i będzie równie cierpieć co ja.

Tylko czy ja chcę dla niej tego cierpienia?

Ana to szmata. Będąc ze mną, obracało ją pięciu innych. Gorszych ode mnie, lecz ona nie mogła być mi wierna. Nie była taka, nie jest i nigdy nie będzie.

Dobra, czas poznać nową sąsiadkę.

Juliett POV

Usłyszałam dzwonek do drzwi.

- Idę otworzyć - Odezwałam się do matki i sąsiadki, po czym ruszyłam w stronę drzwi. Przekręciłam klucz w drzwiach i otwarłam je.

Przede mną stał dosyć wysoki chłopak. Miał ciemne włosy. A jego oczy były czarne. Były takie wow.
On cały był wow. Cicho westchnęłam patrząc się na chłopaka. On to zauważył i tylko uśmiechnął się.
- Cześć, zostaniesz moją dziewczyną.

Co?