5

38 6 0
                                    

Wiosna, 2223 rok.
Raz, dwa, raz,dwa, raz, dwa....
Kopyta trzylatka rytmicznie uderzały o twarde podłoże ubite w czasie poprzednich treningów. Młody koń co chwilę zarzucał łbem w niemym proteście, dopiero od niedawna stajenni zaczęli wdrażać go w pracę na wypinaczach.
-Prrr.. Spokojnie...
Henry starał się zachować zimną krew, jednak wiedział, że najmniejszy błąd w obliczu takiego zwierzęcia jakim był Atlas może kosztować go utratę życia.
Dookoła panował spokój i cisza, pewnie duży wpływ na to miał fakt,że była 5:00 rano. O tej porze wstawali  tylko ci którzy musieli a do takich osób z pewnością należał Henry.
-Uuuuu... zwolnij chłopie..-cmoknął z dezaprobatom.
Atlas zwrócił na chwilę swoją uwagę na starego czlowieka jednak już po chwili ocenił że nie jest on jej warty. Wrócił do swojego ulubionego zajęcia-biegania. Nieważne jak ani gdzie, Atlas uwielbiał biegać.
Na chwilę zapanowała zupełna cisza, zarówno koń jak i człowiek  pogrążyli się we własnych myślach.
Henry musiał przyznać że młody ogier był jak dotąd najspokojniejszym prawie-correm z jakim przyszło mu pracować, niestety dla właściciela nie była to zaleta a jedna z największych wad. Zdaniem Jerzego corr który nigdy nikogo nie zabił nie był prawdziwym correm.
" Takie chabety jak Atlas nie mają w sobie żadnego ognia"
Zdanie to wypowiadane codziennie przez właściciela stajni krążyło teraz po głowie Henrego.
Przeciągnął się i cmoknął raz w stronę konia by po chwili skrócić lonże zabrać zwierzę do stajni.
-Dobry chłopiec.. - poklepał czarną szyję.
Razem ruszyli w stronę budynku. Henry zamknął  konia w jego boksie i odniósł cały potrzebny sprzęt.
Po drodze zdawało mu się że widział błysk brązowych loków od strony części stajni w której znajdował się Atlas.
- A więc młoda juz wstała- mruknął do siebie.
Po chwili wrócił jednak myślami do swoich spraw. Był na nogach od dwóch godzin a mimo to wiedział, że czeka go cały dzień pracy. Z westchnieniem ruszył w swoją stronę pozwalając małej dziewczynce odwiedzić swojego przyjaciela.

Mój przyjaciel AtlasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz