Rozdział 3

129 9 3
                                    


Zaprosiłam go do domu. Zgodził się. Weszliśmy do salonu.

- Więc czego się napijesz? - zaproponowałam z uśmiechem na twarzy.

- Poproszę herbatę. - odpowiedział, po czym usiadł na kanapie w salonie.

- Rozgość się, czuj się jak u siebie. - powiedziałam a następnie poszłam do kuchni.

W między czasie zapytałam Michaela czemu się zatrzymał akurat przed moim domem. Dość długo nie musiałam czekać na odpowiedź.

- Widziałem, że masz przy sobie dużo bagaży, więc powiedziałem szoferowi, aby się zatrzymał bo chcę pomóc.

Po tych słowach obrócił się do mnie.
Byłam zdziwiona tą odpowiedzią, przez chwilę się zastanawiałam czy to naprawdę on co chwilę na niego zerkając.
Z herbatą w ręku poszłam do Michaela porozmawiać. Usiadłam wygodnie na fotelu i zaczęłam się mu przyglądać. Jak zawsze miał swoje białe skarpetki i czarne mokasyny.
Lekko się uśmiechnęłam, ale Mike to zauważył i pokazał rząd swoich białych zębów.
Zaczęliśmy się śmiać nawet nie wiedzieliśmy z czego. Godziny mijały bardzo szybko, pochłonięci rozmową nie zauważyliśmy, że jest już późno.

Niestety po Mike'a przyjechała limuzyna i musieliśmy się pożegnać. Zamknęłam drzwi na klucz i poszłam zanieść bagaż do swojej sypialni. Ubrania poskładałam i ułożyłam w szafie po czym zeszłam na dół, aby posprzątać w salonie. Nagle gdy podniosłam kubek zobaczyłam małą karteczkę. Otworzyłam ją i spoglądając na nią widziałam numer telefonu. Pewnie Mike ją zostawił, abym do niego zadzwoniła. Schowałam karteczkę w spodniach i poszłam pod prysznic...


Tylko z Michael'emOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz