Obudziłam się około godziny 6 rano. Zrobiłam poranną toaletę i poszłam uprawiać jogging... Po skończeniu wróciłam do domu i zaczęłam pakować walizki ponieważ miałam lecieć do USA za tydzień. To był okres przeprowadzki.*****
Dzień odlotu.
Przyjechał po mnie mój tata i pomógł mi wziąć walizki do samochodu. Była to ciężka chwilą w moim życiu ponieważ będę pierwszy raz daleko od rodziny. Pożegnałam się z rodzicami i poszłam w strone samolotu. Usiadłam na swoje miejce i włączyłam piosenki Michael'a. Od razu przypomniał mi sie list z tamtego tygodnia, którego zostawiłam w domu bo o nim zapomniałam. Cały czas się nad tym zastanawiałam. Po 12 godzinach w końcu doleciałam do Santa Barbara. Mieszkałam na przedmieściach więc było w miarę cicho. Nagle gdy zaczęłam wchodzić do domu ku mojemu zdziwieniu obok mojego domu przejechała czarna limuzyna. Byłam przerażona ponieważ się zatrzymała i wyszli z niej jacyś napakowani goście, momentalnie miałam strach w oczach. Aż nagle z limuzyny wychodzi Michael Jackson, nie wiedziałam co powiedzieć zabrakło mi tchu w piersiach. Podszedł do mnie i się przywitał pewnie zauważył że mam dużo bagaży i potrzebna mi pomoc...Przepraszam że mnie bardzo długo nie było, ale to się zmieni.
Postanowiłam spiąć dupę i napisać ciąg dalszy opowiadania...mam nadzieję że jest ciekawy.

CZYTASZ
Tylko z Michael'em
FanfictionOpowieść o pewnej dziewczynie Kate, która spotkała Michaela i się w nim zakochała...