Rozdział 5

121 7 3
                                    

Od samego rano przymierzałam wszystkie sukienki jakie tylko miałam w szafie. Chciałam ładnie wyglądać w końcu idę na kolację z samym Michaelem Jacksonem. Gdy wyciągnęłam wszystkie sukienki nagle zobaczyłam przepiękną czerwoną sukienkę. Zanim się obejrzałam była już godzina trzynasta. Pomyślałam że zadzwonię do mojej przyjaciółki Natalie chciałam jej o tym wszystkim opowiedzieć.Więc zadzwoniłam.

- Cześć z tej strony Kate masz czas na rozmowę.

- Ależ oczywiście, miło Cię w końcu usłyszeć. - powiedziała szczęśliwym głosem.

- Chciałabym się z tobą spotkać, ale teraz masz czas? - zapytałam zaciekawiona co odpowie.

- Ok, ale gdzie?

- W restauracji tam gdzie kiedyś spędzałyśmy całe dnie. Pamiętasz?

- Tak, stare dobre czasy. Dobra to za chwilę tam będę.

- Ok to do zobaczenia.- powiedziałam i się rozłączyłam.

Szybko założyłam buty i pobiegłam do samochodu. Po dojechaniu na miejsce zobaczyłam siedzącą na ławce Natalie. Wysiadłam z samochodu i poszłam w strone Natalie. Przywitałam się z nią i weszłyśmy do środka. Usiadłyśmy do stolika przy oknie i zaczęliśmy rozmawiać.

- Nie uwierzysz kogo spotkałam kiedy wchodziłam do domu.- powiedziałam ekscytując się.

-Mów szybko, pewnie jakiś fajny i ładny chłopak znając Ciebie i twoje życie.

- No oczywiście na dodatek inteligentny i uroczy. Miał takie ładne oczy.- powiedziałam śmiejąc się.

- Michaela Jacksona spotkałam, jechał w swojej limuzynie i mógł mi wnieść bagaże, więc zaprosiłam go domu na herbatę.- Odpowiedziałam jej.

-Żartujesz, na serio.

Natalie była bardzo zdziwiona, bo nie odzywała się przez parę minut.

- Nie żartuje, jeszcze zaprosił mnie na kolację dziś wieczorem.

- Mam nadzieję, że opowiesz mi później co robiliście..

- Oczywiście, że Ci powiem ale wybacz bo muszę już iść.

- Ok, ale pilnuj się tam. Na wypadek jakby do czegoś doszło weź prezerwatywy do torebki.

Po tym co Natalie powiedziała wybuchłam śmiechem a później ona. Wszyscy ludzie się na nas patrzyli więc szybko wybiegłam zostawiając tam samą Natalie.

Wsiadłam do samochodu i pojechałam do domu. Była godzina osiemnasta więc zaczęłam się szybko ubierać. Założyłam czerwoną sukienkę, czarne szpilki a włosy postanowiłam zostawić rozpuszczone. Zrobiłam jeszcze lekki makijaż. Zbliżała się godzinę dziewiętnasta a ja już byłam gotowa. Czekałam tylko na mojego księcia.

O równej dziewiętnastej pod mój dom przyjechała limuzyna, a z niej wyszedł Michael w garniturze. Wyglądał cudownie. Nagle w całym domu rozległ się dźwięk dzwonka. Otworzyłam i zobaczyłam w nich Mike'a.

- Cześć gotowa do wyjścia.- powiedział uśmiechnięty.

- Oczywiście.- powiedziałam zarumieniona.

Zamknęłam za sobą drzwi. Mike złapał moją dłoń i ruszył w strone limuzyny.

Tylko z Michael'emOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz