Rozdział 6

213 11 3
                                    

× Ważna notka na dole x

Tydzień później:
Demon:
Minął tydzień odokąd Elena się obudziła i zgodziła się zos tac moją żoną.
-Eleno mam propozycję odnośnie daty ślubu.-powiedziałem gdy wyszła spod prysznica.
- Tak.Jaką? -odpowiedziała nie wychodząc z łazienki.
- Pobierzmy się w moje urodziny.Czyli za trzy tygodnie w piątek.-powiedziałem uradowany.

Elena:
Gdy Demon skończył mówić weszłam do pokoju w białym T-shercie z napisem"Love me" i czarnych krótkich,dżinsowych spodenkach. Wskoczylam na łyżki z rozbiegu zapominając że już nie jestem wampirem tylko provelet, która jeszcze nie dokończyła przemiany.Gdy leciała zahaczyłam kolanem o ostrą krawędź łóżka i polała się krew. Biała pościel stała się czerwona.
-Auł.- Krzyknęłam.-Demon przepraszam twoja pościel.-powiedziałam spoglądając na pierzynę.
-Poprawka:Nasza pościel.Nic się nie stało. Pokaż lepiej kolano.-powiedział a ja z brzucha obraziłam się na plecy i syknęłam gdy dotknął rany.
- Mocno boli?-spytał troskliwym głosem.
- Straszenie.-powiedziałam przez zaciśnięte zęby.
- Pomóc Ci po mojemu czy wolisz żeby samo się zagoiło?- spytał.
Chwilę się zastanawiałam i po chwili przerwałam tę ciszę.
- Tak. Pomusz mi bo nie wytrzymam.-powiedziałam na jednym wdechu.

Demon:
Gdy Elena powiedziałam żebym jej pomógł. Wiedziałem co muszę zrobić. Wgryzlem się w jej kolano by oczyści ranę i wyssać krew, która mocno wypływała z jej kolana.
-Aaa.-syknala gdy wgryzlem wyraziłem się w jej kolano.
- Już.- powiedziałem gdy oderwalem się od jej kolana- Teraz to.- ugryzłem się w nadgarstek i podałem jej do ust- Pij kochanie.
Po kilku sekundach oderwała się od mojej ręki.
- Dziękuję.-wyczerpała- pójdę umyć to kolano.
-Idę z Tobą żeby znów nie wpadł Ci do głowy pomysł ze skakaniem na łóżku.- powiedziałem kierując się za nią do łazienki.
- Gotowe. - powiedziała gdy zmyła ostatnią kropkę krwi z kolana.
- To chodźmy na śniadanie. Mam jeszcze dwie sprawy.
-Jakie? Coś się stało?-zapytała zmartwiona.
-Nie,Nie. Tylko chcę Cię uprzedzić ze jest tu Tamara by tobie pomóc. Przyjechała o 2 w nocy.-powiedziałem a El patrzyła się na mnie dużymi oczami.
- Gdzie spała? Widziałeś się już z nią? -mówiła szybko
- Spała w pokoju gościnnym, Stefan ją tam zaprowadził. Nie, nie widziałem się z nią cały czas byłem przy tobie. Po prostu mam dobry słuch.-powiedziałem żeby się uspokoiła
- To świetnie chodźmy na śniadanie.- wymamrotała uśmiechnięta.
- Zaczekaj. Jeszcze jedna sprawa.-powiedziałem troszkę zmieniając ton głosu
- Co się stało? - spojrzała na mnie zmartwiona
- Tak to znaczy nie. Musisz wybrać się do lekarza.
- Jak to? Co mi się stało? Przecież wyleczyłeś kolano. Prawda?- powiedziała, a oczy jej się zaszkliły.
- Tak, kolano wyleczone. Tylko....-nagle mi przerwała.
- Tylko Co?Hmmm. No co? Nie trzymaj mnie w niepewności. - powiedziała szybko, na jednym wdechu.
- Daj mi dokończyć! - pojedyncza łza zleciała po jej prawym policzku- Hej nie płacz przepraszam.-pokonała głową twierdząco  ja starałem jej łzę - No to tak. Tylko gdy spałaś wsłuchiwałem się w twoje serce lecz zamiast jednego usłyszałem trzy serca, jeno bijące mocniej niż dwa pozostałe. I pomyślałem że jesteś w ..- ciąży.- dokończyła za mnie.
-Ale to jest niemożliwe. Prawda?-powiedziała łapią się za brzuch
- Nigdy jeszcze o czymś takim nie słyszałem. Na kiedy Cię umówić do lekarza? Mam iść z Tobą? -chciałem jak najszybciej się upewnić  czy moje przypuszczenia są prawdziwe.
- Najlepiej na dziś lub jutro. Tak proszę abyś poszedł ze mną.- powiedziała co mnie uratowało
- Stefan!- krzyknąłem po brata
-Tak- pojawił się w drzwiach
- Zrób tej damie pożywne śniadanie i mnie też coś przygotuj ja za chwilę przyjdę.
- Dobrze :-) . Chodź Elena.- powiedział mój braciszek z uśmiechem na twarzy.
Gdy wyszło z pokoju chwycilem za telefon i wykreciłem numer do przychdni.
- Przychdnia w Mistck Falls. W czym mogę pomóc? - powiedziała kobieta po drugiej stronie
- Chciałbym umówić moja narzeczoną do ginekologa.

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Piszę nową opowieść do której bardzo zapraszam 1 rozdział powinien się pojawić dziś wieczorem.
Z tej okazji wznacze grafik w którym będę wstawiać rozdziały.
Poniedziałek  i środa= Pamiętniki wampirów:  życie po życiu
Wtorek i Czwartek = Nieświadoma
Być może w piątek też będę coś wstawiać, ale jeszcze nie wiem.

Przepraszam że tak długo mnie nie było miałam zamiar wstawić ten rozdział w święta, ale zmieniłam na niego koncepcję.

Dziękuję moje opowiadanie zajmuje 99 miejsce w kategorii o wampirach.☺

Do następnego!😎

Pamiętniki  Wampirów Życie po życiuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz