Rozdział 3

108 12 5
                                    

Doskonale pamiętam tamten dzień. To właśnie wtedy czas się dla mnie zatrzymał, a cały ten koszmar trwa aż do teraz. W sumie, może to są za mocne słowa, ponieważ przez te wszystkie lata zdążyłam już do tego trochę przywyknąć.

Niczego nam w rodzinie nie brakowało, mój tata prowadził dobrze prosperującą firmę, a mama mogła spokojnie zajmować się domem. Jako jedynaczka byłam dosyć często rozpieszczana, szczególnie przez ojca, który kupował mi prezenty z przeróżnych zakątków świata, ponieważ wielokrotnie wybywał na delegacje. Mimo wszystko, nie pozostawiło to raczej żadnych śladów w moim zachowaniu, nigdy nie czułam się z tego powodu jakaś lepsza od innych dzieciaków. 

Pewnego dnia, razem z rodzicami pojechałam do szpitala, ponieważ mama musiała mieć wycięty wyrostek. Ot prosty zabieg- pierwszego dnia, krótko po przybyciu mieli go jej wyciąć, a za dwa dni mogła zostać już wypisana. No właśnie, mogła... Jednak stało się trochę inaczej. 

W wyniku "niespodziewanych komplikacji", choć jak to się potem okazało, z winy anestezjologa, odeszła. Jeszcze chwilę wcześniej z nią rozmawiałam, planowałyśmy pójść razem na nową bajkę za tydzień do kina. Było to dla mnie jak jakiś słaby żart, nie mogłam uwierzyć w to, że życie może być aż tak ulotne. Dla dziecka, którym wtedy jeszcze byłam to było niemożliwe żeby coś takiego mogło się wydarzyć. Przez pierwsze chwile nie mogłam nawet płakać, to wszystko sparaliżowało mnie od wewnątrz, czułam jak moje serce rozbiło się na tysiące malutkich odłamków.

Od tamtego wydarzenia całe moje życie zmieniło się o 180 stopni. Staraliśmy się prowadzić normalne życie, ale ogromna pustka w domu nam to uniemożliwiała. Gdzie się nie spojrzałam, wszędzie widziałam sceny z przeszłości. Cały czas czułam jakby wyszła do sklepu lub sąsiadki i miała za chwilę wrócić. Nie mogłam się z tym pogodzić, mój tata zresztą też. Niewiele rozmawialiśmy, widziałam tylko często jak łyka jakieś tabletki. 

Myślałam, że już gorzej być nie mogło, ale jak widać- życie lubi sobie z nas żartować. Pół roku później zostałam sierotą. Jak się okazało- firma taty już nie prosperowała tak dobrze i nie dawał sobie z tym rady. Za jedyne wyjście od tego uznał samobójstwo. Opieką nade mną zajęła się niechętnie ciotka. Byłam sama, bez niczego. W ramach uregulowania zadłużeń, odebrano mi wszystko co odziedziczyłam po rodzicach. Każdy dzień wyglądał już tak samo. Ciotka nie zwracała na mnie żadnej uwagi- często gdzieś wyjeżdżała i nie było jej tygodniami w domu. Kiedy wracała to też nic nie robiła, ciągłe pretensje i obwinianie mnie o każdą błahostkę były na porządku dziennym. To był mój najgorszy etap w życiu.

Kiedy chodziłam do liceum, zniknęła. Początkowo myślałam, że wróci, ale minął tydzień, miesiąc, rok... Już nigdy więcej jej nie zobaczyłam. Pozostały mi tylko długi, które narobiła przed swoim zniknięciem.

***

Przez cały czas było dzisiaj pochmurnie i wietrznie. Klientów obsługiwałam sama, ponieważ Jiwoo wzięła wolne dlatego, że się rozchorowała. Ja zresztą też się za dobrze nie czułam- ledwo mogłam mówić, w dodatku było mi strasznie zimno. W myślach modliłam się tylko o to, aby jak najszybciej skończyć pracę i żeby nie padało gdy będę wracała bo nie miałam parasola.

Kiedy godziny zamknięcia zbliżały się wielkimi krokami, a w restauracji nie było żadnego klienta, wszedł do niej chłopak w czarnych spodniach, szarej bluzie z kapturem, jeansowej kurtce, a na głowie miał czapkę z daszkiem. Jego twarz zakrywała czarna maseczka. Zaczął się rozglądać dookoła i spojrzał w moją stronę. Zdjął czapkę i maseczkę, po czym lekko poczochrał swoje ciemne włosy dłonią. Przez cały czas byłam na tyle otępiała przeziębieniem i zmęczona, że nawet go nie rozpoznałam. Jedynie przyglądałam mu się tępo, podpierając swoją twarz rękoma o ladę. Musiałam wyglądać jak śmierć- byłam koszmarnie blada i miałam straszne wory pod oczami, ponieważ rano nawet nie zdążyłam się umalować. Pewnie robiłam antyreklamę restauracji, ale nie miałam innego wyboru. 

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 13, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Stay with me ★ | KTHOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz