Halloween

38 3 1
                                    



Był jesienny wieczór, Julia właśnie zbierała się na zabawę Halloweenową, która miała odbyć się w pobliżu starego cmentarza.Chwilę przed jej wyjściem zadzwonił telefon, odebrała, jakiś dziwny głos ostrzegł ją o tym by nie szła tam bo stanie się coś złego ale ona tylko zaśmiała się i odłożyła słuchawkę.

Ochłonąwszy po dziwnym telefonie wyszła z domu. Przez całą drogę myślała o tym co ją spotkało przed wyjściem, gdy doszła na miejsce zdziwiła się że nikogo jeszcze nie było, wszędzie było pusto i cicho, żadnej żywej duszy. Julia troszkę się przestraszyła ale wzięła się w garść i postanowiła się troszkę rozejrzeć.

Po sprawdzeniu wszystkich możliwych kryjówek został jej tylko do sprawdzenia cmentarz, miejsce dość tajemnicze i straszne jak na tą porę roku i dzień. Podeszła do bramy cmentarnej, chwile się zastanawiała lecz mimo wątpliwości otworzyła ją. Cmentarz był wielki, stary,jeszcze powojenny, krył w sobie wiele tajemnic. Dziewczyna powoli i ostrożnie zaczęła iść w głąb tego mrocznego miejsca gdy nagle usłyszała dziwny dźwięk, tak jakby chichot dobiegający za pobliskich nagrobków.Postanowiła iść to sprawdzić myśląc że to znajomi chcą ją nastraszyć. Zdziwiła się gdy okazało się że nikogo tam nie ma,więc postanowiła iść dalej. Doszła na środek cmentarza, ustała pod wielkim krzyżem i zaczęła się rozglądać po dość dużym terenie gdy nagle zobaczyła postać idącą cmentarną ścieżką.Julka postanowiła iść w tym kierunku w którym było widać postać lecz gdy szła dalej cmentarz zaczynał się robić tak jakby większy, po dłuższej wędrówce nie wiedziała już gdzie jest, nie mogła znaleźć bramy. W tedy zaczął się prawdziwy koszmar.


Z czasem mrok robił się coraz gęstszy, dziewczyna straciła już rachubę czasu, nie wiedziała już gdzie jest ani co się z nią dzieje. Nagle z czerni zaczęły wyłaniać się dziwne postacie o czerwonych oczach widocznych w mroku. Dziewczyna zaczęła uciekać,biegła na oślep gdy nagle wpadła do jakiegoś dołu. Zaczęła krzyczeć, wołać o pomoc ale nikt jej nie słyszał aż nagle zauważyła nad sobą dużo par czerwonych oczu wpatrzonych w nią, tylko w nią. Dziewczyna zemdlała ze strachu. Gdy się obudziła znajdowała się w jakimś małym pomieszczeniu, po chwili szukania drzwi, znalazła je lecz były zamknięte, waliła w nie, wołała z całych sił lecz nikt nie zareagował. Załamana zrozumiała że to już koniec, że została zamknięta tu na wieczność. Położyła się na podłodze i z płaczem w oczach zapadła w wieczny sen.


W tym czasie jej znajomi przyszli w umówione miejsce, bawili się do rana nie świadomi koszmaru jaki się tu odbył parę godzin temu,zapomnieli o swojej koleżance która w tym momencie już nie żyła.


Co rok w Halloween dzieje się to samo: osoba dostaje telefon z ostrzeżeniem, ignoruje je a potem ginie zamknięta w krypcie na cmentarzu, miejscu od lat nawiedzanym przez anioły śmierci, które czyhają na nieuważnych gości, którzy są źródłem ich mocy.

Dance With EvilOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz