początek maratonu 7#

34 2 1
                                    

...dostałem sms-a od Wiktorii:
,,poczekaj na swoją kolej, niedługo ciebie też to spotka:)''

Trzy godziny później

Gdy sie obudziłam poczułam przy sobie krystiana. Pamiętam tylko to ,że ktoś popchną mnie prosto do strumyka:
- Panie Marku - zawołał lekarza - Ola sie obudziła !!
- Już czuję się lepiej. Kiedy będę mogła wyjść ze szpitala?? - zapytałam
- Musimy cie jeszcze trochę tu potrzymać żeby zobaczyć jak twój organizm przystosuje się do leków. - odpowiedział
- Krystian może ty widziałeś tą osobę która mnie popchneła? - byłam bardzo zdenerwowana .
- tak widziałem to była... - zacią się w połowie.
- No kto to był? - dopytywałam
- To była wiktoria - odparłem

Do pokoju weszła...

Zakochana we wroguOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz