2

190 16 10
                                    

Alya: Jak już emocje opadły, to ja zapraszam na takie małe, kulturalne spotkanko u Nino.

Gabriel Agrest:  Jak kulturalne to czuję się zaproszony. Muszę pokazać światu moje czerwone gacie.

Zoofil: Chyba zaraz się popłaczę.

Gabriel Agrest: Ponieważ?

Zoofil: Kroję czerwoną cebulę.

Volpina: To ty znasz takie miejsce jak kuchnia?

Zoofil: No ba! Mam wiele ukrytych talentów.

Volpina: Szczególnie ukrytych.

Marinett: Nie prawda. On ma same zalety.

Użytkownik Volpina zmienił
Nazwę użytkownika Marinett na hotka kotka

Hotka kotka: Awww! I love them.

Nathaniel: Ich liebie dich.

Zoofil:  Odpierwiastkuj się od niej.

Zoofil: Bo jak ci oczy wydrapię...

Chloe: O! Kotek z pazurkiem. Mrr...

Użytkownik Volpina zmienił nazwę użytkownika Chloe na Kociara

Kociara: Kici, kici, miau, miau

Hotka kotka: Tak miły mówił mi...

Alya: To nie ja byłam Ewą!!!

Volpina: Bo to tak bardzo było na temat.

Alya: A żebyś wiedziała. Nino oskarża mnie o zjedzenie kilograma tortu.

Alya: Jak ja go nawet nie widziałam.

Nino: Bo tak szybko go pożerałaś.

Nino: Najpierw pochłania miliard kalorii, a potem się dziwi, że jej się dupa w spodnie nie mieści i ma fałdki nawet tam, gdzie fałdek być niepowinno.

Nino: O Bożenko i Ryszardzie!

Nino: Mam pustą lodówkę.

Gabriel Agrest: Jako specjalista stwierdzam, że twoja loszka jest w stanie błogosławionym. Będziesz pan ojcem.

Alya: Co? Nie? Chyba...

Nino: Zrób test ciążowy.

Nino: I przestań żreć te wafle!

Nino: Za chwilę będziesz wyglądała jak szafa trzydrzwiowa.

Volpina: Żeby tylko trzydrzwiowa.

Alya: Przecież powiedziałeś, że wolisz puszyste.

Nino: No tak, tylko że za chwilę zgubię się w twoich fałdach.

Volpina: Jak bym mogła prosić, to bez szczegółów.

Kociara: Popieram.

Kociara:  A nie, powiedział to ten cholerny lis. Możecie kontynuować.

Hotka Kotka: A gdzie mój kiciuś. Coś taki milczący...

Zoofil: Jestem obrażony, bo mój tata nie chce mi opowiedzieć bajki.

Volpina: Zawsze byłeś okropnym ojcem, ale teraz cwelu przesadziłeś.

Gabriel Agrest: Sorry moje koty, ale life is brutal.

Nino: Zgadzam się.

Nino: Alya stoi na parapecie i drze się, trzymając w dłoni mega paczkę chipsów w jednej ręcę i duży kawał piernika w drugiej.

Volpina: A co śpiewa?

Nino: Mój jest ten kawałek piernika. Nieeech mnie ktoś po bzyka...

Gabriel Agrest: Ja mogę.

Zoofil: Chyba żartujesz. To podchodzi pod pedofilstwo!

Gabriel Agrest: Bez przesady. W reklamie mówili, że mam tyle lat na ile wyglądam.

Volpina: Świetnie się pan trzyma jak na emeryta.

Gabriel Agrest: Poczekaj, jak dostaniesz w łeb...

Alya: To jest groźba karalna.

Nino: Karalne powinno być to, gdy ktoś zakłada miniówkę, a ma nogi jak kolumny Zygmunta...

Książe na szpilkach czyli Miraculum czatOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz