Tak bardzo krzywdzisz
oceniając gdy nie znasz.
Patrząć na pozory,
które przecież mylą.
Nawet nie próbujesz
odkryć wnętrza.
Odrzucasz raniąc...
Nie starasz się zaakceptować
tłumacząc to głupotami.
I dalej przekazujesz
nieprawdę...
A ja duszę to w sobie
ciągle rozmyślając co jest nie tak,
jak powinno być...
Dlaczego to robisz i mnie ranisz ?
Dlaczego ?
YOU ARE READING
,,Twoimi śladami ... "
PoetryTomik poezji o milości - Tej szczęśliwej i nie szczęśliwej...