Powietrze

47 20 0
                                    

Byliśmy dziś na BARDZO ZWYCZAJNYM spacerze z psami. Była nasza suczka i pies wujka. Pies, oczywiście, nie wykastrowany, więc wiadomo, co chciał zrobić. Moja siostra, za każdą jego próbą, piszczała ze strachu. W pewnym momencie zjebała się zboczuchowi orientacja w terenie i zamiast na dupę, skoczył jej na głowę. Tata zaraz wziął ją, a wujek chwycił niedoszłego gwałciciela. Jednak ten myślał, że jest nadal na niej, więc zaczął posuwać powietrze. Oczywiście, jako największy rodzinny zbok i śmieszek starałam się nie wybuchnąć śmiechem, co, oczywiście, się nie udało...
Wesołego jajka i mokrego dyngusa moi drodzy 🐏🐑🐰🐇🐣🐤🐥

Najdurniejsze i najbardziej wkurzające sytuacje Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz