Szłam do przodu nie zwracając uwagi na to, że największy idiota właśnie idzie prosto na mnie. No i masz zatrzymał się . Stał centralnie na przeciwko mnie, moja twarz znajdowała się przy jego brzuchu. Nie przeszkadzał mi fakt, że stoi mi na drodze, porostu ominełam go i poszłam daje, chodź przez chwilę stojąc przy nim poczułam narastający ból. Ten sam ból co tamtego dnia.
** 11:30
Już połowę lekcji minęło, jeszcze tylko 2h i jadę do domu.- Emma- za zakrętu usłyszałam znajomy głos.
- Tak ?- odwróciłam się i zobaczyłam Krystiana. Chłopak jest o rok młodszy, jest wysoki, szczupły, dosyć dobrze zbudowany. Gra w drużynie futbolowej. Nie uczy się zbyt dobrze ale jakimś cudem zdaje do następnej klasy. Jest miły, mądry i przystojny. Lubię z nim czasem przebywać na przerwach.
- Miałbym prośbę. Czy po szkole mógłbym się z tobą zabrać do domu? Bo mama przyjeżdża dziś z Chorwacji i chciałbym przygotować małą niespodziankę. - zapytał. Popatrzył się na mnie jak bym była jego ostatnią nadzieją.
- Więc jak ?
- Tak, jasne- odparłam.
- Dzięki- uśmiechnął się i zaczął szybko biec w stronę klasy chemicznej.
- Krystian!! - chciałam na chwilę go zawołać, żeby ustalić godzinę przed wyjazdem. - 13;40 na parkingu.
- Okej - po tej odpowiedzi ruszyłam na w-F. Nigdy nie przepadałam za tym przedmiotem bo mieliśmy go z klasą C, czyli z klasą William'a.
** 12;00
- Emma ruszaj się, tam jest piłka od kosza!
- Dobra, już ja pierdole.
- Co powiedziałaś?! - wydarla się na całą halę , jakby się paliło.
- Ja pierdole - powtórzyłam
- Do dyrektora! Raz !- znowu mnie tam wysyła. No ile można.
- Przepraszam - znowu on. Po raz kolejny spotykam się z jego postacią. Czuję jego oddech.
- Tak?
- Mam lepszy pomysł, mogłaby Pani ją oddać w moje ręce a ja jej zaoferuje wycisk.
- Hmm... To jest plan.
-Przepraszam, że co ?! Czy Cię pojebało?- spojrzałam na niego z niedowierzaniem.
- Emma- znów krzyknęła
- Spokojnie, to mogę ?
- TAK!! ZABIERZ JĄ!
** 12:40
- Czy Ty masz problem ze sobą ?
- Ale o co Ci chodzi ?- zapytał
- O to, że nie będę z tobą ćwiczyć! Nie ma mowy.
- Jezu nie możesz o Ty zapomnieć? Ile razy będę Cię przepraszał? ! -podszedł łapiąc mnie w taili.
- Odejdź i mnie nie dotykaj, poprostu spierdalaj!
- Ale Em... Czekaj
Hej kochani kolejny dział za nami. Napiszcie mi czy wam się podoba i co możemy zmienić .
CZYTASZ
Even if it was not.
RomanceZapraszam do czytania! Książka pokazuje przeszłość dziewczyny z drastycznymi chwilami. Która miomo przeszli próbuje odbudować swoje życie i spełniać swoje marzenia.