pierwsze spotkanie

16 2 0
                                    

Dzisiaj z samego rana poszłam z Niną na pierwsze spotkanie 20-stki wygranych osób do szkoły tańca. Nauczyciele mówili tylko rzeczy organizacyjne nic poza tym. Jeszcze bardzo chwalil Nin, ponieważ niewątpliwie wygrała całe przesłuchanie z czego jesteśmy razem bardzo dumne. Podobno będą z nią robić wywiad do polskiej gazety, bo to naprawdę jest duże osiągnięcie. Ja i Nina nie byłyśmy jedynymi Polkami na przesłuchaniu było tam może jeszcze 10 dziewczyn z polski, ale tylko my się dostałyśmy. Oczywiście ten dzień nie mógł obyć się bez zbędnych niespodzianek, mianowicie poznałam pewną dziewczynę, ma na imię Amanda. To jest hm... jak by to powiedzieć... mój nowy wróg, no i w ogóle taki czarny charakter. Już dziś musiała mi zajść za skórę mówiąc jaka to ze mnie sierota, bo się połknęłam na castingu (tak oczywiście jeden z jury musiał to skomentować przy  wszystkich.) Ale ja się staram takimi ludźmi nie przejmować (chociaż nie wiem czy przy niej dam radę.) Poznałam tam również kilku z pozoru bardzo przyjaznych ludzi, ale ciekawe jak będzie w praktyce... Trenerzy oznajmili nam, że będziemy mieli zajęcia pięć razy w tygodniu, ale codziennie z innymi osobami i tylko w piątki mam z Niną. Mówili też, że wszystko może się zmienić z czasem czyli lepsi pójdą do bardziej zaawansowanej grupy, a inni mogą nawet wylecieć jak się nie postarają! Ale na razie się tym nie przejmuje i idę spać.

************************************
Przepraszam za tak krótki rozdział, ale moja wena chyba poszła spać...
Postaram się, żeby następny był ciekawszy i dłuższy, a na razie pozdrawiam
~truskaweczkowa~

Prawdziwy TaniecOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz