|02|

395 38 6
                                    

- Wiesz przynajmniej to i owo, na temat OPCM? - zapytałem

- Tak, to że przestałam łapać Wilkołaki i te inne, nie znaczy że nie nie wiem..

- Wiedzieli o tym. - stwierdziłem

- O czym?

- Że istniałaś, tylko kazałaś im nie mówić. - odrzekłem

- Może. A jeśli nawet, to co się przejmujesz? A w ogóle co tam z Nimfadorą? - zapytała, ale przytym raniąc mnie

- Bardzo dobrze. - skłamałem - A jak z tym.. ojcem Emily? - zakłopotała się

- Emily nie posiada ojca. Ma tylko mnie. - odparła chłodno

- Um..Dobrze. - odpowiedziałem - Wypiękniałaś, Karino. - kiwnąłem głową

- Dziękuję, a ty wyprzystojniałeś.

- Dziękuję.

{•••}

- A co tam u James'a, Lily no i reszty? - zapytała, a mi się serce ścisnęło że nic nie wie

- Lily i James nie żyją, ale mają syna - Harry'ego, Syriusz i Gabriell są jego chrzęstnymi, a oni za to mają córkę Vanesse, twoja córka się z nią przyjaźń, jesteśmy jej chrzęstnymi, bo Gabi przyznała się że cię zna. Harry trafił do Gryffindoru​, ale prawie do Slytherinu, a Vanessa do Slytherinu, ale za to prawie do Gryffindoru.

- Czy Black wie, gdzie jest Vanessa? - zapytała

- Wątpię. Jest w Azkabanie.. - ściszyłem głos - Modlę się w duchu, aby normalnie to przyjął, bo wiem że nienawidzi Slytherinu.

- Co z Gabriell? - dopytała

- Miała przyjechać. A co u Justina i Harry'ego?

- Dobrze, mają już narzeczone. Harry zaprasza cię na ślub.. - zaśmiała się

- Przyjdę.

- Czy to Gabriella? - zapytała, gdy do Wielkiej Sali weszła, wysoka brunetka, patrząca na stół Slytherinu, machając swojej córce

- Tak. Witaj Gabriello! - zawołałem

- Remusie. - rozłożyła ręcę, przywitałem się z nią

- Mam dla, chyba dobrą niespodzianke.. Znalazłem chrzęśniaczkę Vanessy. - uśmiechnąłem się

- Remusie, ale Karina jest gdzieś daleko, to pewnie tylko podobna osoba.

- Wątpię panno Black. - rzekła Karina oficjalnym tonem

________
Proszę!

Dedykacja: JuliaKrl6 i Nutashia

Poszukiwaczka Córki 3 | R.L ZAWIESZONEEEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz