2.Yyy.. że koniec?

108 11 4
                                    

Alan POV

-------------------------

Kolejny piękny dzionek! A dlaczego piękny? Bo jest ze mną KĘDZIUŚ !

Znowu jakieś zadanie.. strzelanie z łuku ehh cokolwiek!

Od rana wkurzał mnie Jarek.. najchętniej to bym mu ten łuk do dupy wsadził. (ups trzeba to wypikować)

Zadanie polegało na tym , że musieliśmy strzelić jak najbliżej środka tarczy. Jako pierwszy był oczywiście Jaruś specjalista, który nie trafił.. no czego oczekiwać

Koniec końców to JA i Odeta strzeliliśmy najbliżej. Czekała na nas nagroda. Ktoś z nas mógł wygrać imunitet. Oczywiście miałem być to ja. Heheh Alanek miszcz to ja.

Zadanie było takie zjebane, że szok.

Mieliśmy spalić taką tratwę co było nie wykonalne. Oczywiście muszę przytoczyć, że to właśnie JARUŚ nasz ukochany sprawdził sobie tak nagle z dupy pogodę i się okazało, że ma wiać. NO I CHUJ BOMBKI STRZELIŁ. Ale co się dziwić, że Jaruś jest taki zaradniutki bo ma nóż, kupił sobie ponczo i kapelusz,lornetkę to czemu miałby niby nie sprawdzić tak całkiem przypadkiem akurat tego dnia pogody.

Jak się można było spodziewać imunitet mi spierdolił przed oczami.

Za to Jaruś,Daria i Kędziuś mogli rzucić się jak chytre babki z Radomia na notatniki uczestników.

Ktoś był tak błyskotliwy, że w swoim notatniku nic nie zapisał. Brawo.


Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem pora na kolejne zadanie. Dostałem bardzo atrakcyjne zadanie. Otóż miałem robić zdjęcia ptakom. Na prawdę ja tak mogę żyć. Siedzieć i robić zdjęcia ptakom. No tak średnio bym powiedział.Chciałem powiedzieć, że źle nam szło, ale nie szło nam w ogóle.

------------------------

Kędzior POV

Jezus Maria przecież ja nie lubię takich czynności,nie lubię ptaków,nie lubię lornetek,nie mam wzroku,po co ja tu jestem? Cieszę się, że nie pojechałem ujeżdżać tych koni. To też nie miałoby sensu.

Ogólnie to to zadanie przypomniało mi pewne wydarzenie z mojego życia. A mianowicie Miałem kiedyś ptaka. Kanarka.I on umarł. Smutno się zrobiło.

Hehe

------------------------

Alan POV

Powiem szczerze, że to zadanie mi się spodobało. Ej może to taki mój nowy plan na życie?

"Alan Andersz- światowej klasy fotograf ptaków. Jeśli chcesz aby twój ptak był uchwycony w niesamowitym świetle to zgłoś się do Alana"

No w sumie to łaj not.

Hehe

Nie no dobra koniec żartów.

Nadszedł czas na test.

Kurcze chyba jednak wszystkie testy są takie stresujące. Ciążówki też hehehe..

Po wypełnieniu testu wiedzy o agencie siedziałem sobie na krzesełku i oczekiwałem wyniku.Kinga sprawdziła test najpierw Kędziuśka. I CO SIĘ OKAZAŁO? ŻE ODPADA KĘDZIOROWSKI! TO KONIEC! MAMO SPAL MNIE!

------------------------

Kędzior POV

Kurde czuje się jakbym przeżywał jakieś Deja vu. No ale trudno ELO.

-----------------------

Alan POV

Kinia sprawdzała sobie dalej aż w końcu dowiedziałem się, że to też ja robię dzisiaj wielkie wyjebombo. E tam jebać to. Nie ważne, że odpadłem ważne jest to z kim odpadłem. A odpadłem z najsłitajnieszym człowieczkiem na ziemi czyli z KĘDZIUSIEM!

---------------------

Kędzior POV

To takie urocze odpadłem z Alanem w jednym odcinku. Przyjaciele zawsze razem BYCZES! <3

-----------------------------------------------------------

Buziaki dla wszystkich czytelników! <3

Kocham was mocniutko!

Hania.





PERYPETIE ALANA I KĘDZIORA | Alan Andersz & Piotr KędzierskiWhere stories live. Discover now