*-Pomożesz mi zarobić szybko pieniądze.-Wyszeptał do mojego ucha. Po moim ciele przeszły ciarki.* -Widzisz tego tam faceta?-Pokazał mi siwego mężczyzne. Na moje oko miał pięćdziesiąt lat. Pokiwałam głową na tak gdy Zayn mnie szturchnął. Zayn usiadł z powrotem na kanapie i pociągnął mnie tak, że usiadłam mu na kolanach.-Podejdziesz do niego i uwiedziesz go.-Kiedy próbowałam się mu wyrwać usłyszałam końcówke zdania.*-I uwiedziesz go.* Wpatrywałam się w niego czy mówi prawdę czy żartuje. Jego mina mówiła, że nie żartuje.-Później podasz mu tą karteczke.-Wsadził ją w moją ręke.-Powiesz, że pojedziecie do ciebie. Adres masz na karteczce. A później ja się wszystkim zajmę.-Zayn wziął swój drink i upił go.-Trzymaj to pomoże ci się rozluźnić.-Powiedział i podał mi swojego drinka. Upiłam sporą część drinka.-Nie kombinuj niczego. Nie próbuj uciekać bo i tak znajdę cię i zabije.-Wiedziałam, że mówi poważnie więc nie będe niczego próbowała.-A teraz idź do niego.-Zayn uśmiechnął się i lekko popchnął mnie. No to zabawe czas zacząć.
-----------------
Następny rozdział będzie jak będe miała laptopa. Czyli poniedziałek/wtorek :)
