,,Najtrudniejszą częścią zakończenia jest zaczynanie od nowa"
Suzie Brownie - od Ciebie zacznę. Czemu? Bo Ty napisałaś moje pierwsze strony.
Poznałam Cię w przedszkolu. Byłam nowa, a dzieci traktowały mnie jak obcego i bały się podejść. Ty jako jedyna podałaś mi rękę i powiedziałaś ,,Cześć". Pamiętam nawet jak wyglądałaś - brązowe, proste włosy, roześmiana twarz, ciemne oczy. Ubrana byłaś w zieloną sukienkę i czerwone buciki, a do tego nosiłaś różowy, plastikowy pierścionek.
Od razu się zaprzyjaźniłyśmy. Wszystko robiłyśmy razem - Siedziałyśmy na stołówce, czesałyśmy lalki, siusiały do nocnika i dłubałyśmy w nosie.
Taka cudowna przyjaźń dotrwała do podstawówki, a potem i do liceum. Tam też wszystko robiłyśmy razem - ściągi, przypały, chłopaki, koleżanki.
No, ale nie wszystko jest tak cudowne na zawsze. Ta przyjaźń też nie była.
Zaczęło się to w drugiej klasie liceum. W tedy, moja kochana Suzie, zaczęłaś pisać mój i swój dramat.
To nie jest tragiczny dopisek do scenariusza. Ten to jeszcze nic, nie musisz się martwić - nie jesteś najgorsza. Aczkolwiek najlepsza też nie.
Ale co zrobiłaś? Tak jest to pytanie retoryczne. Ty doskonale wiesz.
Poznałyśmy kilka osób. Myślałam nawet, że stworzymy paczkę.
Jednak Ty zaczęłaś się oddalać. Stopniowo. Tak, że nie zauważyłam nawet, kiedy odcięłaś się na dobre i że odizolowałaś mnie od grupy. Przestałaś się odzywać, pisać ze mną, siedzieć na stołówce. Ignorowałaś mnie. A ja głupia myślałam, że na tym się skończy.
Ha.
Zrobiłaś ze mnie dziwadło.
Nie wiem jak.
Nie wiem, co im powiedziałaś.
Nie wiem komu.
Ale zrobiłaś coś, co sprawiło, że gdy przechodząc korytarzem mijałam grupkę ludzi - śmiali się ze mnie.
Co zrobiłaś?
Ile osób wie, że zrobiłaś coś złego?
Czemu to zrobiłaś?
Długo zajęło mi, żeby odzyskać swoje dobre imię.
Gdyby nie pewne osoby, nie uwierzyłabym, że jest jeszcze trochę dobra na tym świecie. Bo jest. Ale nie wszystkim udaje się to zauważyć.
Ja zauważyłam, ale szybko oślepili mnie z powrotem.
Tak czy siak, to Ty Suzie Brown - zaczęłaś tą całą historię.
CZYTASZ
Dopisali do Scenariusza
Misterio / SuspensoChciałabym czasem przewinąć swoje życie jak film. Żeby ominąć najgorsze momenty i dojść do końca.