Kiedy spotykacie się po raz pierwszy

5.2K 227 331
                                    

Włochy

     Przechadzałaś się właśnie po miejskich uliczkach, wąskich, zacienionych, ale niezwykle gwarnych. Chciałaś jak najlepiej wykorzystać swój wolny czas. Zazwyczaj byłaś bardzo zajęta obowiązkami w pracy, więc okazja do odpoczynku była wyjątkowo kusząca. Co prawda nie wyjeżdżałaś nigdzie poza miasto, ale spacer po rodzinnych stronach był dobrą okazją do wspominania.
    Odgarnęłaś zbłąkany kosmyk swoich {KOLOR} włosów i dopiero teraz spojrzałaś na zegarek i zorientowałaś się, która jest godzina. Czas minął ci bardzo szybko, a ty nawet nie zauważyłaś kiedy minęło niemal całe południe. Teraz słońce powoli zbliżało się do linii horyzontu, zalewając świat złoto-pomarańczowym blaskiem.
 

   Mimo wieczorowej pory było bardzo ciepło, jak to zresztą bywa we Włoszech. Na błękitno-różowym niebie nie widziałaś ani jednej chmurki, jedynie samoloty kreśliły wąskie, białe cięcia na nieboskłonie. Czasem przypominałaś sobie, kto mieszkał w danej kamienicy albo kto pracował w konkretnym sklepie, gdzie spędzałaś czas z przyjaciółmi, gdzie najczęściej lubiłaś spacerować. Przysłuchiwałaś się czasem rozmowom innych ludzi, wesoło spędzających beztroski czas. Brakowało ci włoskiego, oj, bardzo.
     Spacerowałaś, ciesząc się tą wspaniałą chwilą. Po kilkunastu latach wróciłaś z drugiego końca świata do rodzinnych stron. Chciałaś zostać tu już na zawsze, przypominając sobie najlepszy czas swojego życia - mieszkanie właśnie tutaj, w tej niewielkiej miejscowości.

- Ciao, Bella! - usłyszałaś.

     Młodzieniec w niebieskim mundurze, stojący obok pobliskiej kawiarni, machał właśnie do ciebie. Miał ciemne, brązowe włosy z odznaczającym się loczkiem, który mogłaś zobaczyć nawet z takiej odległości. Jego oczy były koloru miodu, cera zaś zdrowo opalona. Nieznajomy sprawiał wrażenie miłego i wesołego, beztroskiego Włocha.
     Mężczyzna posłał w twoją stronę kilka buziaków, po czym podbiegł do ciebie szybko.

- Ciao, ragazza! Jestem Feliciano!

-O...Cześć, Feliciano. - odpowiedziałaś zaskoczona. - {IMIĘ} - przedstawiłaś się.

-Veee, Bella, znam to miasto jak własną kieszeń, ale nigdy cię tu nie widziałem. A trudno nie zauważyć takiej pięknej dziewczyny. - zarumieniłaś się nieco - Jesteś tu nowa?

- Nie, to moje rodzinne miasto, ale dawno mnie tu nie było. - odparłaś - Tęskniłam za tym miejscem... Bardzo.

- Może cię oprowadzę, Bella? - zapytał - Pokażę ci co się zmieniło.

- Oh, nie, nie, nie trzeba, nie chciałabym robić kłopotu - odpowiedziałaś.

- Towarzystwo tak pięknej dziewczyny nigdy nie jest kłopotliwe.

     Kiwnęłaś tylko głową na znak zgody, rumieniąc się z zawstydzenia komplementem. Ruszyliście razem w stronę centrum miasta, zresztą, dość niewielkiego. Zdziwiłaś się, jak wiele się zmieniło - nowe centrum handlowe, przebudowany teatr, odnowiony ratusz, restauracje zamiast starych sklepików, nowy park. Ciekawe, jak wiele może zmienić się przez kilkanaście lat...
     Zrobiłaś zdjęcie nowemu pomnikowi, przedstawiającemu wyjątkowo piękną kobietę z książką w dłoni.

- Może zrobię ci zdjęcie? Co prawda swoją urodą przyćmisz tę kobietę, ale wątpię, żeby była za to obrażona.

     Zaśmiałaś się, podziękowałaś kłaniając się lekko i już po chwili Feliciano mógł nacisnąć odpowiednio przycisk aparatu.

- Może pójdziemy coś zjeść? - zapytałaś.

     Włoch bardzo ucieszył się na twoją propozycję. Było tu pełno restauracji, więc po kilku minutach staliście już przed budynkiem punktu gastronomicznego.
     W środku było przyjemnie chłodno, na okrągłych, ciemnych stolikach leżały obrusy w czerwono-białą kratkę, lampy rzucały dyskretne światło, obrazy z dawnych lat, przedstawiające widoki Rzymu, zdobiły jasne ściany.
     Razem z Feliciano zamówiliście pastę. Rozmawialiście i żartowaliście, jakbyście byli starymi przyjaciółmi. W jego towarzystwie czułaś się niezwykle swobodnie i, co tu ukrywać, atrakcyjnie.
     Zaczynało się powoli ściemniać. Niebo było przyzwoicie różowe, z dodatkiem pomarańczy i czerwieni. Ludzie zaczynali schodzić się do domów. Spojrzałaś na zegarek.

{EDYCJA} Hetalia Boyfriend Scenarious Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz