Rozdiał 9

740 21 1
                                    

Od tego rozdiału będe inaczej pisał dialogi.

Judy i Nick wrócili do domu, a wtym czasie baran siedział w celi i czekał na jutrzejsze przesłuchanie.
- To co zapraszamy twoich rodziców. - powiedział Nick po czym poszedł się umyć. Judy zaprosiła rodiców i zaczęła przygotowywać kolację. Nick wyszedł z łazienki w spodniach od pirzamy.
- Nick nie mówiłeś, że ćwiczysz. - powiedziała króliczka cały czas krojąc chleb.
- Aco nie podoba ci się. - parsknął z uśmiechem na twarzy lis. Nick zaczął przytulać się do Judy.
- Mam nóż, więc uwarzaj. - powiedziała króliczka odweacając się twarzą do swojego chłopaka. Nick pocałował ją i poszedł oglądać wiadomości. Po zjedzeniu kolacji poszli spać. Jak zwykle poszli do pracy. Wchodząc zauważyli Bogo czekającego na nich.
- Dziś o 9:00 jedziecie na spotkanie z uczniami w szkole podstawowej nr 4. - warknął Bogo po czym udał się do swojego biura. O wyznaczonej godzinie zajechali pod szkołę.
- Witajcie dzieci ja jestem sierżant Judy Hops a to mój partner z pracy i nie tylko Nick Wilde. - powiedziała Judy stojąc przed masą siedzocych dzieciaków.
- A więc dziś porozmawiamy o wypadkach na drodze. - zaczął Nick. Po 45 minutach postanowili skończyć mówić o wypadkach.
- Jakieś pytania?. - Nick Zapytał uczniów, zgłosił się tylko jeden.
- Czy zdarzył się państwu kiedyś jakiś wypadek? - Nick przypomniał sobie wypadek rodziców. Shylił głowę i uronił kilka łez. Judy odpowiedziała, że tak.
- W wypadku samochodowym zginęli moi rodzice. - powiedział Nick po czym znów uronił kilka łez. Po tym zajściu spotkanie minęło dość przyjemnie. Do domu wrócili o 12:00 dziś wcześniej ze względu na spotkanie z uczniami. Judy wyszła na zakupy, Nick w tym czasie zbierał się na odwagę by jej się oświadczyć. Przygotował kolacje dom oświetlały świece ze stołu, nie wiedział, że Judy chciała z nim iść na imprezę taneczną 180 - lecia policji w Zwierzogrodzie. Do mieszkania weszła w czarnej sukni gdy ujrzała stół i Nicka zdziwiła się nie wiedziała o co chodzi. Kiedy podeszła do Nicka ten uklęknął na jednym kolanie.
- Czy zechcesz zostać moją żoną? - zapytał Nick.
- Tak! - odpowiedziała przytulając się do Nicka. Po długim pocałunku zaczęli jeść kolację
- Nick dziś mamy iść na imprezę - powiedziała króliczka. Jej nażeczony przypomniał sobie o balu. Chwycił Judy za ręke i wybiegł z domu. Na komisariat dotarli idelnie o 20:00. Wszyscy policjanci byli ubrani odświętnie.
- Siemka co tacy zadowoleni - powiedział Pazurian mijając ich. Impreza trwała do 1:00 w nocy, Nick i Judy zamówili taxówkę bo na imprezie lis wypił po 2 butelki połowy alkocholów, które były wystawione. Na następny dzięń mieli przyjechać rodzice Judy. Przyjechali po południu.
- Ładnie tu uwas. - powiedziała Bonnie wchodząc do mieszkania.
- Mamo musimy wam coś powiedzieć - Judy zaczęła niepewnie.
- Wiecie, że nam możecie wszystko powiedzieć - wtrącił Stu.
- Ja i Nick bieżemy ślub - powiedziała zchylając głowę w dół. Rodzice Judy stali w bez ruchu, Stu nie wytrzymał żucił się na Nicka i zaczął okładał go pięściami. Dziewczyny próbowały go odciągnąć Nick nie chciał go uderzyć ale też nie wytrzymał przywalił Stu z całej siły. Gdy Nick i Stu uspokoili się Bonnie pytała męża czemu to zrobił.
- Nic ci nie zrobił, aty go bijesz po****ło cię czy co - krzykła na męża. Stu nic nie odpowiedział tylko pokazał Nickowi fuckersa i wyszedł za drzwi Bonnie oznajmiła, że przyjedzie za tydzień sama.
- Nick? Chyba nie powinniśmy brać ślubu - mówiła Judy płacząc. Jej nażeczony poczuł jagby ktoś wbił mu nóż prosto w serce.
- Czemu? Bo twój stary ma opsesje. Jesteś dorosła ty decydujesz a jeżeli coś mu się niepodoba to niech spieprza - tłumaczył jej Nick.

Siema. Jak wam się podoba książka piszcie co byście zmienili co ma się wydarzyć. Zapowiem, że w kolejnym rozdiale ktoś ginie ale nie powiem kto czutajcie to dowiecie. Nara

Zwierzogród Nick I Judy.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz