rozdział 5

434 22 4
                                    

Nagle ni z tąd ni z owont wybiegł....
Szczeniaczek był cały biały z fioletową kokardką
Evie : Ufff już myślałam że to jakiś zbir
Mal: Jaki słodki nie?
Evie : Uroczy wiesz co zaczymamy go a jutro znajdziemy własciciela
Mal: Ok
5 godzin później
Ben: Hej kochanie
Mal: Hej
Ben : Zastanowiłaś się
Mal: Oczywiście......

Jak myślicie co powie mal?
Kolejny rozdział pojawi się za 4 dni











































































































































































































































Mal : Oczywiście że się zgadzam
Ben: Jutro jest zakończenie roku wyjedziemy na 2 dzień
Mal: Ok a powiesz mi dokąd?
Ben: Niespodzianka😉
Mal: No dobra
Ben: Mam takie pytanie nie widziałaś może takiego białego psa
Mal: Chodzi ci o taką małą słodką psinke
To tak widziałam ją
Ben: Nie wiesz gdzi ona jest?
Mal: U nas w pokoju
Ben: Uff
Ben: Dobra mogę ją zabrać
Mal: Jasne chodz


Naprawdę myśleliście że zakończę w takim momencie
Nabrałam was
Rozdział powinien pojawić się jutro

Nastepcy 2 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz