Po tragediach
Stajemy się czymś dziwnym
Niepełnym
Pustym
Tak jakby czegoś brakowało
Tak było z tą kobietą
Była niepełna
Brakowało jej połowy serca
Które zniknęło wraz
Ze śmiercią
Jej bliskich
Męża
Ojca jej dzieci
Dwóch roześmianych chłopców
Których też zabrała
Śmierć
Gdy z połowu
Nie wrócili do domu
Codziennie to samo
Rutyna
Aż pewnego dnia
Robił wszystko
Gotowała
Sprzątała
Ścieliła łóżka
Siedziała wieczorem przy kominku
Jak niegdyś
Przed ich śmiercią
Wydawało jej się
Że nic się nie stało
Że rano gotowała
4 porcje owsianki
Choć była tylko ona
Ale kiedyś
Cała owsianka znikała
Teraz zostały
Parujące miski
Z niezjedzonym posiłkiem
Rutyna
Nie zmieniła swojego biegu
Codziennie
Rano prasowała ubrania dzieciom
Choć nigdy juz nie zostały
Zbrudzone ani wygniecione
Tak mijała rutyna
Kobieta żyła w kłamstwie
Ze zmarłymi
Rozmawiała z nimi
Gdy umierała
Oni nadal byli z nią
Ale tak prawdziwie
Uśmiechnęli się do niej
I wypłynęli razem
Na ryby
Ostatni raz
CZYTASZ
Rutyna Cię Zabije || OneShot #2
Novela JuvenilStworzony na podstawie teledysku do piosenki Stevena Wilsona "Routine" To mój drugi raz z wattpadem, zrozumcie