Stanęłam przed lustrem w łazience.
— Kur... czaki — powstrzymałam się przed użyciem wulgarniejszego wyrażenia. Ojciec porządnie przywalił w moją wargę pierścieniem rodowym. Oprócz tego rozcięcie kilka milimetrów nad brwią. Trochę niżej by przywalił, a mogłabym się pożegnać z połową włosów z brwi. Po chwili nie było po żadnej z ran śladu. I pomyśleć, że kiedyś myślałam, że mi się to nie przyda. Otworzyłam płaską szafkę pod lustrem. Włożyłam tam rękę i pomyślałam o nawilżonej chusteczce. Po kilku sekundach wyjęłam z szafki rękę z nawilżoną chusteczką. Starłam zaschniętą krew z twarzy (moja krew zasycha i krzepnie w kilka sekund i zawsze dookoła rany). Wyrzuciłam chusteczkę do śmietnika.
Jeszcze raz przejrzałam się w lustrze i zobaczyłam dziewczynę z długimi, czarnymi włosami i szarymi oczami.
Jak na wiek piętnastu lat, jestem niska, bo losiadam nieco ponad sto sześćdziesiąt centymetrów.
Jestem miła, ale ironii używam i to nie rzadko. Jestem odważna, sprytna, ambitna, lojalna, kreatywna i inteligentna. Dziwna mieszanka. Ale to dzięki temu jestem oryginalna.
Jestem Katherine Caroline King
W wieku 11 lat dostałam list z Hogwartu. W przedziale poznałam "Zdrajców Krwi" jakby to ujęła moja "kochana" rodzina. Tymi "Zdrajcami Krwi" byli bliźniacy - Fred i George Weasley'owie i ich starszy brat - Charlie. Ja i bliźniacy od tamtego czasu jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi.
W Hogwarcie stało się coś czego się nie spodziewałam. Zostałam przydzielona do Gryffindoru. Od tego czasu minęło 5 i pół roku. Jak ten czas szybko leci. Obecnie jestem na 5 roku nauki. Do końca tego roku zostało pół roku. Teraz są święta, które spędzam w ciepłym, rodzinnym gronie (kocham mój sarkazm).
☆★☆
Witaj czytelniku!
Witaj w mojej pierwszej książce. Proszę o wyrozumiałość. Rozdział nie sprawdzany.
Lady_Weasley
Edit 23.07.2018: Sprawdzony, dwa razy.
CZYTASZ
Zakazana miłość
Fanfiction- No chyba nie. - Rzuciłam moim ulubionym tekstem jak usłyszałam wyzwanie dla mej skromnej osoby od tego rudego idioty, zwanego potocznie Ronem. Książka może zawierać wulgaryzmy!