(Zamieniam to w swój pamiętnik bo tego potrzebuje).
Jestem załamana.
Zapytałam się dziś koleżanki co jadła na obiad. (Bardzo bliskiej koleżanki, byłam kiedyś w niej zakochana ale zrozumiałam jak mnie wykorzystuje, nieważne).
A ona, że nic.
Wściekłam się bo ja zjadłam dziś obiad, zaczęły mi się trzasc ręce i łzy naplywaly mi do oczu.
W mojej głowie pełno myśli "obzarlas się, a ona nic nie zjadła grubasie".
Wkurwiona do granic możliwości napisałam jej "zdechnij z głodu". Po czym wywalilam swoją kolację za okno. Jestem załamana.Ana 1:0 Ja
Jestem idiotką. Przepraszam.