Nie potrafiła go zapomnieć. Powracał do niej w każdym wspomnieniu. Wiązał niczym kajdany więźnia. Chociaż codziennie podejmowała walkę, to i tak wiedziała, że nie ma szans z nim wygrać. Ból w sercu ani trochę się nie zmniejszał, uczucie obrzydzenia do samej siebie pozostawało nadal niezmienne. Pamiętała wszystko z najdrobniejszymi szczegółami. Swój krzyk: Zostaw mnie! Jego szyderczy, przepełniony pewnością siebie uśmiech, starą fabrykę i to nieustanne pytanie dlaczego? Dzisiaj Bóg po raz kolejny ją ukarał. Siedziała w poczekalni oddziału onkologicznego z głową spuszczą w dół i policzkami mokrymi od łez. Po raz kolejny usłyszała słowa lekarza, które brzmiały jak ostateczny wyrok.
– Ma pani guza mózgu.
Z początku nie chciała wierzyć w to wszystko. Myślała, że to tylko sen, z którego zaraz się obudzi. Niestety nadal tutaj siedziała i patrzyła jak inni pacjenci przemierzali korytarz świadomi tego, co ich czeka. Widziała rodziny, które tak samo, jak ona chciały myśleć, że to nie jest rzeczywistość, a raczej sen. Słyszała krzyki pełne bólu i rozpaczy. Sama miała ochotę krzyczeć, wyrzucić z siebie całą złość. Może wtedy poczułaby się lepiej. Niestety uparcie milczała. Jeszcze nigdy nie czuła się taka samotna jak w tej chwili. Objęła się rękoma w geście obrony, chociaż w pobliżu nie czaił się żaden bandyta. Próbowała się schronić przed nieuniknioną chorobą, Chciała zapomnieć, chociaż na chwilę.
– Pani Karolino! – Usłyszała szorstki głos lekarza.
Niepewnie odwróciła głowę w kierunku, z którego dochodził dźwięk. Mężczyzna stał i patrzył na nią zmartwiony. W ręku trzymał jakieś kartki, które jeszcze przed chwilą przeglądał, a teraz były złożone na pół.
– Wiem, że jest źle – wyszeptała niemal niesłyszalnie.
Nie chciała słuchać kolejnych pustych zaprzeczeń lekarza. Wszyscy mówili dokładnie tak samo.
Proszę się nie martwić. Wszystko będzie dobrze. A później nadchodził moment śmierci, na który wielu pacjentów nie było gotowych. Lekarz nic nie mówiąc pokiwał tylko głową, na znak potwierdzenia. Kolejna fala łez zebrała się w oczach dziewczyny. Nie miała nikogo, była sama i w samotności także miała umrzeć.
– Co teraz będzie?
– Cóż... – mężczyzna zawahał się na moment. – Niewiele możemy zrobić.
– Jak to?! – wrzasnęła, słysząc w uszach, powtarzające się słowa lekarza.
– Lokalizacja guza uniemożliwia operacyjne usunięcie go.
– Czyli co mam czekać na pewną śmierć! – Zaniosła się głośnym szlochem.
Już nie potrafiła udawać twardej pewnej, siebie. Już nie chciała udawać. Bo po co? Za chwilę i tak odejdzie z tego świata.
– Przykro mi...
Były to ostatnie słowa, jakie usłyszała. Przed oczami Karoliny przewinął się film jej życia. Zobaczyła rodziców tak jakby nadal byli tutaj z nią i dodawali otuchy w tym trudnym dla niej czasie. Pragnęła móc poradzić się mamie, co ma robić, niestety wiedziała, że jej już nie ma i nigdy nie usłyszy porady z tak zwanego zbioru złotych rad mamy. Kobieta zawsze umiała jej pomóc. Za każdym razem, kiedy przychodziła do niej z jakimkolwiek zapytaniem, mama cierpliwie ją wysłuchiwała, a następnie dzieliła się z córką swoją mądrością życiową. Były jak dwie, najlepsze przyjaciółki. Mówiły sobie wszystko, no może prawie wszystko. Jednakże dzisiaj musiała poradzić sobie sama. Jeszcze nie widziała, jak to zrobi. Nie miała gotowego scenariusza na kolejne dni. Jedynie była pewna tego, że ostatnie chwile swojego życia chce przeżyć jak najlepiej. Jeszcze tylu rzeczy nie zrobiła. Teraz jest czas, aby to nadrobić. Później może umrzeć. Wyjść na spotkanie z rodzicami, których Bóg zabrał dokładnie pięć lat temu w tragicznym wypadku samochodowym. Do teraz nie otrząsnęła się z szoku po tamtych wydarzeniach. Nadal pamiętała telefon funkcjonariusza policji, który poinformował ją o całym zdarzeniu, a także ceremonię pogrzebową. Miała wrażenie, jakby od tamtej chwili minęło zaledwie parę dni, a nie lat.
CZYTASZ
Łap życie garściami
Любовные романыMyślała, że ma przed sobą całe życie, a okazało się, że ma zaledwie parę dni. Słowa lekarza brzmiały niczym ostateczny wyrok. Siedząc na szpitalnym korytarzu złożyła sobie pewną obietnicę. Czy nowo poznany chłopak pomoże jej w wypełnieniu tej obietn...