Za wszelką cenę- Moja jedyna miłość to konie

część 1

Laura podbiegła do okna, by zobaczyć jej nowy widok. Jak dotąd widziała pola i małe domki, a nawet kiedy popatrzyła w dal swoją stajnię. Teraz wokół niej  rozciągała się długa ulica i szeregi drapaczy chmur. Na jej policzku pojawiła się łza. 
-Jutro pierwszy dzień w szkole!- zawołała do córki Pani Miler - idź spać musisz się wyspać.
Laura położyła się do łóżka po czym zamknęła oczy.  Nie mogła zasnąć, ponieważ wciąż słyszała zgiełk ulic. Po dwóch godzinach wreszcie zasnęła. 
                                                                                                  ***
Następnego dnia Laura ubrała się w swoją ulubioną bluzkę z siwym koniem oraz dżinsy. Zjadła śniadanie i pojechała autobusem do szkoły. W drodze przypominała sobie jak z przyjaciółką szła po polu przez pięć minut i znajdywała się przy budynku szkolnym. Po pięciu minutach jazdy wysiadła i weszła do sali. Rozejrzała się i widziała mnóstwo nowych twarzy.
-Poznajmy naszą nową uczennicę - Powiedziała donośnym głosem nowa wychowawczyni Lury Pani Skowczyk - Laura wstań i opowiedz na coś o sobie
Stojąc na samym środku sali Laura nie mogła wypowiedzieć ani jednego słowa z wyjątkiem:
- Cześć, nazywam się Laura moją pasją jest jeździectwo- wydukała 
Cała klasa wybuchła wielkim śmiechem.
-Proszę się uspokoić- krzyknęła Pani Skowczyk
-Przepraszamy, ale jej stajenny smród nas tak rozbawił- powiedział pewnym głosem Karol
Laura nie wiedziała co zrobić więc wybiegła z klasy z łzami w oczach.
                                                                                                    ***
Po wszystkich lekcjach Laura nie znalazła wspólnego języka z ani jedną osobą. Pobiegła pospiesznie do pokoju zamykając się w nim i czytając jej ulubioną książkę ,, Skok po marzenie". Pani Miler zauważywszy to porozmawiała z Panem Miler i razem podeszli do córki.
- Jak było w szkole? -zapytała się Pani Miler 
- Zapisaliśmy cię do nowej stajni - powiedział Pan Miler - cieszysz się ?
- Tak, dziękuję i w szkole było wszytko bardzo dobrze - skłamała dziewczynka