Część 3

31 5 6
                                    

Chwila stępa nawet była przyjemna dla Laury. Po chwili usłyszała :
-Dociągamy popręgi!
Nigdy nie miała z tym  problemów więc bez chwili zawahania pociągnęła za pasek, wtem Masakra podskoczyła na czterech kopytach, a Laura upadła na jej grzywę. Podniosła się i spróbowała nieco lżej i na szczęście udało jej się. 
-Ruszamy kłusem!-krzyknęła Emma 
Laura bez problemu ruszyła kłusem, ale nie było jej zbyt wygodnie, bo nie mogła zgrać się z konie. Jej instruktorka zaczęła robić sobie selfie nie patrząc co robi Laura i Masakra. Po pięciu minutach padł komunikat:
-Skaczemy przez krzyżaka!
Laura skróciła wodze, docisnęła łydki i pewnym krokiem ruszyła na przeszkodę. Masakra zaczęła gnać kłusem na krzyżaka. Laura w ułamku sekundy przeskoczyła przeszkodę, ale coś poszło nie tak, bo masakra ruszyła bardzo szybkim galopem nad którym Laura nie miała kontroli.
-Masakra STÓJ!!!-krzyczała dziewczynka próbując wysiedzieć galop i przejść do kłusa. 
Nagle zauważyła to Lena- stajenna.
-Emma!!!- krzyknęła-patrz co robi ta dziewczyna na Masakrze
Instruktorka spojrzała i w jednej chwili odłożyła telefon i powiedziała tylko:
-Masakra!!! Prrrrr!!!
Koń przeszedł do kłusa bez mniejszego zawahania, Laura usiadła przyciągnęła wodze i Masakra przeszła do stępa. Instruktorka usiadła na płocie i powiedziała:
-Laura skoro nie umiesz jeździć konno mogłaś powiedzieć. Przecież mogłaś po chwili spaść.
-Ale ja jeżdżę konno pięć lat ! I nigdy nie zdarzyła mi się taka sytuacja! -krzyknęła zdegustowana Laura
-Emma, dlaczego nie powiesz jej prawdy ? -zapytała Lena
-Ciiiiii...-szepnęła z wrogim wyrazem twarzy do Leny
-Idź rozsiodłać Masakrę, a ja zapraszam cię na jazdę jutro. ZA DARMO.-powiedziała z uśmiechem Emma
-Dobrze, bardzo dziękuję i przepraszam- powiedziała Laura schodząc z konia
                                                                   ***
Laura wsiadła do auta i powiedziała rodzicom:
-Pani powiedziała, żebym jutro przyjechała na jazdę za darmo.

-Dobrze córeczko. -Powiedzieli zgodnie rodzice
                                                                  ***
Nastał wieczór. Laura nadal nie mogła przestać myśleć o sytuacji z jazdy. Dlaczego, gdy ona tylko powiedziała te dwa słowa Masakra od razu zwolniła? I o jaką prawdę chodziło tej stajennej? Na te pytania Lena nie mogła znaleźć odpowiedzi. Nagle zamknęły jej się oczy i odpłynęła w błogi sen.

Za wszelką cenę- Moja jedyna miłość to konieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz