- 2 -

42 5 3
                                    

Po kolejnych kilku krokach Sara czuła się coraz bardziej niepewnie. Kiedy miała rzucić się w ucieczkę, mężczyzna chwycił ją za rękę, wyciągając maskę przeciwgazową. Cała reszta grupy zrobiła to samo z wyjątkiem Sary. Po chwili zauważyła tylko chmurę gęstego dymu i upadła, a dalej nic już nie pamiętała...
                                                                           ***
Wreszcie Sara się obudziła, nie był jednak to jej dom. Wokół niej rozciągały się wielkie szare ściany z napisami i rysunkami zrobionymi kredą. Ona była przywiązana do słupa stojącego na samym środku...yyyy... pokoju? Myślę, że zwykły pokój to nie był i Sara też tak myślała.
-Ej ! Obudziła się!- zawołała dziewczyna o wyjątkowo mocno czarnych włosach i wyrazistym  makijażu- I, jak się spało naszej damie?
Sara jednak nie odpowiedziała na to pytania, bo jedyne co jej chodziło po głowie to ,,Jak się tu znalazła? I czy kiedykolwiek wróci do domu? " .
Po chwili Sara zauważyła, że wszyscy na ramieniu mają wytatułowane swoje imiona: Mery, Hana, Suzan, Jack i Jakub. Charakterystyczną dla nich rzeczą były również ciemne ubrania oraz (nawet u Jacka i Jakuba) ciemne makijaże. Wszyscy podeszli do Sary z wielkimi pudłami. W jednym z nich zauważyła kilka ubrań, a w drugim ciemne cienie do powiek oraz czarną kredkę do oczu, zaś Hana trzymała nożyczki i farbę do włosów.
-Nie pasujesz do nas-powiedziała Mery-przejdziesz dziś wielką zmianę i dołączysz do naszej ekipy.
Po czym, Sara zauważyła, że zaczynają spadać na ziemię jej rude, kręcone włosy. Suzan zaczęła farbować jej włosy na kruczą czerń, a Hana robiła jej makijaż. 
-Teraz pójdziesz za ten filar i ubierzesz te ubrania-powiedział stanowczym głosem Jack trzymając w ręce kilka zwiniętych ubrań.
                                                                                    ***
Sara była już całkowicie odmieniona. Jej włosy były proste i czarne, na twarzy znajdował się ciemny makijaż, a na sobie miała czarną bluzkę i potargane czarne spodnie z kilkoma łańcuchami. Dziewczyna nigdy wżyciu nie pomyślała by, że może tak wyglądać.Jednak po jej głowie krążyła nadal myśl ucieczki. Zaczęła wzrokiem szukać drzwi lub okna. Znalazła tylko okna, lecz gdy do niego podeszła zauważył, że jest na wysokości piętnastu pięter! 

Ostatnia szansaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz