Rozdział 7.

15 2 0
                                    

Do pokoju weszła....

-ROSE!!!
-JADE!!!
-ROSE!!!
Spotkałam moją siostrę! Przytuliłyśmy się tam mocno, że prawie ją udusiłam.
-To wy się znacie?- spytała ze zdziwieniem Bloody.
W ogóle nie zwróciłyśmy na nią uwagi, tylko dalej byłyśmy zachwycone sobą. Tak się bałam, że już nigdy jej nie zobaczę a teraz!!!! O jeju!!! Po chwili wszystko sobie wyjaśniłyśmy
-Tak znamy się. Nie widzisz podobieństwa między nami?
-Widzę.
-Jesteśmy siostrami. Dokładnie bliźniaczkami.
-Tylko czemu mówisz na nią Jade? -Spytała się Bloody do Rose.
-Nooo booo tak ma na imię? - powiedziała Rose.
-Nieee .... Z tego co wiem to jest Dark Queen.
Rose chyba widziała zamieszanie w moich oczach i zmieniła temat.
-No dobra Dark Queen, ale co ty tu robisz?
-Przyprowadził mnie tu Eyeless Jack. Tak naprawdę to mnie tu zaciągnął, kiedy szłam do Katlin. Teraz, kiedy go tu spotykam, nie chcę ze mną rozmawiać.
-Mnie też! Ze mną jest identycznie. Może jak będziemy we dwie to z nami porozmawia?- spytała się Rose.
Gadalyśmy tak, a Bloody patrzyła się na nas dziwnym spojrzeniem.
-sorry Bloody, że tak gadamy tylko we dwie.-powiedziałam do niej.
-nie no spk.

              *SKIP TIME*
Wyszłyśmy we 3 z pokoju Bloody.
Nagle usłyszałam głos dochodzący z korytarza obok.
-Ty jesteś Dark Queen?- powiedziała do mnie jedna dziewczyna.
-Tak, to ja coś się stało?
-Jestem Mero. Okazało się, że właśnie Slenderman wrócił do rezydencji. Kazał żebym ci powiedziała żebyś do niego poszła.
-JA?!
Miałam do niego pójść...
-Dziewczyny, a co jak mnie zabije. Nie chcę do niego iść!!
-On z tb tylko porozmawia, spokojnie, będzie dobrze. - mówiła mi Mero
-No właśnie- powiedziała Rose
-Nooo, ale na wszelki wypadek uważaj- w ciszy powiedziała Bloody
***
Weszłam do jego gabinetu. Na pierwszy rzut oka zobaczyłam wysokiego mężczyznę bez twarzy, z czarnym garniturem i czerwonym krawatem siedzącego przy wielkim stole. Zamknęłam za sobą drzwi i z wielkim strachem zbliżałam się bliżej niego.
-Siadaj tutaj, dziecko- powiedział Slenderman pokazując mi czerwony fotel.
Usiadłam na nim. Powiem, że ten fotel był bardzo wygodny ale to nieważne xD.
-Chciałeś mnie widzieć...
-Tak, to prawda. Dowiedziałem się, że do tej rezydencji przyprowadził cię Eyeless Jack, prawda?
-Tak to prawda.- miałam strach w oczach.
-Dowiedziałem się również, że już odkryłaś swoją moc nastroi. To jest pewnie dla ciebie dziwne moja droga ale czuję w tobie zło, jedna z creepypast należy do twojej rodziny.
-Ale to niemożliwe!!!
-Dark Queen ja wiem kto to jest....
-Nie chcę wiedzieć... To niemożliwe... Moją siostrą jest Rose i tylko ona!
-Dobrze, dobrze.. myśl sobie co chcesz panienko, ale i tak kiedyś odkryjesz prawdę. Nie znalazłaś jeszcze swojego przedmiotu do zabijania. Do czasu, kiedy nie będziesz go miała nie możesz wychodzić z rezydencji jasne?
-Dobrze... Ale to znaczy, że....
-Tak najlepiej będzie żebyś tu została.
-A co z moją siostrą??!
-Zaraz z nią będę rozmawiać, spokojne...
- No dobrze.. No to... Do widzenia!
-Do widzenia... I przemyśl to co ci powiedziałem.

Dzisiaj zaczynam wprowadzać do książki Mero- CocoSheCoco
Zapraszam do czytania jej książki!

Początek Dark Queen... Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz