two

136 14 1
                                    

Boże jaki wstyd. Czuje się jak największe pośmiewisko w tej klasie, naprawdę. Plusem tego wszystkiego jest, że chanyeol się śmieje, a ja mogę to zobaczyć. Jezusie Chrystusie jaki on ma piękny uśmiech, chyba się w nim zakochałem. I te uszy. Nie rozumie ludzi którzy się z nich śmieją i wyśmiewają. Ja tam uwielbiam jego uszy, są przepiękne.




- Baekkie, ty wiesz jak mnie rozśmieszyć. - moja nauczycielka westchnęła i poczochrała moje karmelkowe włoski. Uwielbiam moją panią od matematyki, chociaż wie, że mam zagrożenie, to traktuje mnie normalnie, a nie, tak jak innych uczniów.



No i może stałem się pośmiewiskiem całej klasy, mojej i Parka, ale mówi się trudno. Może zapomną, ale ja nigdy nie zapomnę jego pięknego uśmiechu. To chyba jedyna najpiękniejsza rzecz jak dzisiaj do tej pory mi się przytrafiła. Oprócz następnego pięknego zdarzenia.



Po matematyce jak zwykle mieliśmy wf. Specjalnie na takie okazję, gdy wychodzimy na dwór zawsze biorę krótkie spodenki. Nie jestem dziewczynką i broń Cię Panie Boże nie będę nosił staników i wypychał je sobie jabłkami. Chociaż gdyby tak się zastanowić, to byłbym ładną dziewczynką. A przyznam się, że na wakacje Kai pomylił mnie z dziewczynką. No ja przepraszam bardzo, ale nic nie poradzę na to, iż mam kobiecą posturę. No na przykład nie mam wielkich, szerokich ramion, tylko małe, zgrabne i dosyć kościste. Nie mam grubych czy umięśnionych łydek, tylko są one długie, jak moje nogi, no i przed wszystkim zgrabne, jak ja.



Po paru minutach wszedłem do szatni. Od razu mogłem zobaczyć jak Chanyeol i Kai się przebierają. Cholera, krwawie. Nagle za barki złapał mnie kysungsoo.



- a tobie co, królewno krwawiący nose-- - nie dałem mu dokończyć i po prostu przymknąłem jego twarz. No co? Wiem, że już jestem martwy, ale sorki, park pieprz mnie mocno nagi chanyeol tam stał i mógł wszystko usłyszeć.



- pusiaj! - chciał coś powiedzieć przez zamkniętą jadaczke lecz ja mu to uniemożliwiałem. W końcu się wyrwał. - co tobie? - spojrzał na mnie jak na jakiegoś chorego umysłowo, ale miał rację.



- zobacz kto tam stoi, idioto. - wykrzyczałem szepcząc i wskazałem na na bieg Kaia oraz Chanyeola. Kątem oka spojrzałem na Soo, któremu oczka się zaświeciły i.. czyżby z noska też mu leciała mała krewka? - soo. Lusterko. Już.



- jasna cholera.. -mruknął spoglądając na lustro i wytarł szybko ciecz lecącą z noska. - dlaczego się tak na mnie patrzysz?




- mój soo się zakochał~ mój soosik się zakochał~ mój soosik się zakoooochaaał~ - śpiewałem jak porąbany, chociaż ja taki jestem, ale to nie teraz się liczyło. Mój przyjaciel się zakochał, a poza tym to Soo, Kyungsoo. Osoba której nawet nie jest łatwo przemówić, iż kotki są urocze! A kotki to najbardziej urocze i prześmieszne zwierzątka żyjące na tej planecie. Boże, dziękuję za ten dar. Teraz tylko módlmy się, aby w najbliższym czasie mnie nie zabił, albo co gorsza zakopał w ogródku.


adorable | CHANBAEK🌹SEBAEKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz