5

717 49 9
                                    

   KAROL

Otworzyłem zaspane oczy i odrazu dopadł mnie ból głowy. Niechętnie wyciągłem rękę na stoliczek nocny, aby sprawdzić godzinę. Było już po 12, a ja i tak nie zamierzałem wstać.

   Bolało mnie całe ciało, nie mogłem się ruszyć czułem, jak w żołądku mi się przewraca.

Puk puk - usłyszałem za drzwi. Opowiedziałem na pukanie krótkie " proszę " i po chwili zobaczyłem w drzwiach czyjąś sylwetkę. Nie miałem siły patrzeć na daną osobę. Czułem się jakbym zaraz miał umrzeć.

  Po chwili usłyszałem, jak ktoś wymawia moje imię. Więc na odpowiedź powiedziałem "hmmm....?" Wiedziałem, że to Kamil. Czułem jego przeszywajacy mnie wzrok. Poczułem jego rękę na moim czole. Była taka przyjemnie chłodna. Obróciłem głowę w jego stronę i zaóważyłem niezadowolony grymas twarzy już chciałem wstać, kiedy uniemożliwia mi to ręką mojego   męża(?) Nie wiem już jak mam go nazywać może kolegą, przyjacielem czy tylko znajomym.

- Nie ruszaj się - powiedział mi jego stanowczy, a zarazem ciepły głos.
-Eryk!!!- teraz już nie było fajnie. Głowa jakby miała mi zaraz pękać od jego krzyku. Ale już po chwili zjawił się Eryk. Przykucnął przy mnie  i zaczął badać.
-  40 stopni gorączki - powiedział cicho lokaj, a Kamil się skrzywił na tę wiadomość.
Patrzyłem to na lokaja, to na Kamila. Po chwili sługa wyją strzykawke z płynem i już chciał mi wbić w moją rękę, ale zdążyłem zabrać. Nienawidzę igieł!!!

-n nie chcę!- krzyknąłem na tyle głośno na ile miałem sił

-oj Karolku czego się boisz? To tylko mała igiełka. Nie bedzie boleć. Po tym poczujesz się lepiej - po tych słowach się uśmiechnął delikatnie.

- n nie chcę -powiedziałem znowu, ale już spokojniej. Poczułem, jak ktoś uciska moją rękę, gdy się na nią spojrzałem zauważyłem, jak czarnowłosy trzyma moją rękę. Jak jeszcze zauważyłem to siedział mi na biodrach, więc nie mogłem się ruszyć a potem poczułem ukłucie i ból. Nie będzie boleć tak?
- i co nie było tak źle. - Powiedział z tym swoim uśmieszkiem
-b bolało- zrobiłem niezadowoloną minę.
-oj na pewno tak źle nie było. Chcesz coś do zjedzenia ?
-Nie po prostu spać mi się chce
-dobrze to już ci nie przeszkadzam. Idź spać - poczułem,że już nachyla się nademną, aby mnie pocałować. Nie zdążył, no zamiast on mnie pocałować to ja go szybko musnąłem w usta i odrazu zakryłem się pierzyną aż po sam czubek głowy. Poczułem silne pieczenie na policzkach.

- kocham Cię Karolku. - po tych słowach Kamil wyszedł z pokoju i na dzisiaj tyle go widziałem, ponieważ zasnąłem.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Za wszystkie błędy przepraszam. Jeśli jakieś , bo na 100% są to piszcie w komentarzach, a ja jak znajdę czas to poprawię xD

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 07, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Mój wampir~yaoiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz