Czasem czuję oddech pana Rosji na karku.
Oh, co ja piszę? To już nie jest mój Pan. Jestem niepodległym, suwerennym państwem. Mój wschodni sąsiad jest dla mnie tylko Ivanem Baryginskim.
A jednak nie. I chociaż mi ciężko jest się przestawić, tak jemu jeszcze bardziej. Ciągle do mnie przychodzi, karząc sobie usługiwać. Codziennie słyszę z jego ust groźby i wyzwiska, a najgorsze w tym wszystkim jest to, że zwraca się do mnie per Estońska Socjalistyczna Republika Radziecka.
Mówię mu grzecznie, by opuścił mój dom, jednak on nie chce mnie słuchać. Za każdym razem odpowiada, że dobra radzieckie są wspólne.
Wzmocniłem granice, jednak on wciąż znajduje nowe sposoby.
Boję się. Podobno Łotwa i Litwa mają podobny problem, jednak odnoszę wrażenie, że Rosja odwiedza mnie znacznie częściej, niż ich.
....
Słyszę dziwne dźwięki za drzwiami.
Ratunku.
CZYTASZ
Pamiętnik Europejczyków
FanfictionGdy europejskim nacjom brakuje sił, nie mogąc wyrzucić z siebie problemów, sięgają po swój pamiętnik, który spoczywa gdzieś na dnie szuflady. Do zakurzonego notesika wrzucają to, co nie pozwala im spać. ~*~ Nie pytajcie co ja robię. Po prostu mi się...