4.Trzymaj się od niego z daleka

116 11 2
                                    

Rozdział poprawiony na cele dalszej , ciekawszej fabuły ~dop.Autorki  ♥♥♥
Tajemniczy L
-mam na imię Luke
Ja
-ty moje znasz heh

Zapisano kontakt jako: Luke

-masz na imię tak samo jak taki jeden debil z mojej szkoły...
Luke
-czemu tak o nim myślisz?
Ja
-jest chamski, wredny i zadufany w sobie ...ugh...nienawidzę go
Luke
-może ma powód do tego by się tak zachowywać. ..
Ja
-nie wydaje mi się...on po prostu taki jest
Luke
-rozmawialaś z nim  ?
Ja
-tak...
-kiedyś się z nim przyjaźniłam
Luke
-a co się stało?
Ja
-nie ważne...
Luke
-powinnaś z nim porozmawiać
Ja
-spróbuję
-poza tym od zawsze mi się podobał...
Luke
-naprawdę? !?
-tzn.to dlaczemu mu tego nie powiesz?
Ja
-dlaczemu?
Luke
- tak,dlaczemu
Ja
-zrobił kiedyś coś przez co przestaliśmy się przyjaźnić
Luke
-rozumiem, czujesz jeszcze coś do niego?
Ja
-sama nie wiem
Luke
-nie radzę wchodzić z nim w jakieś głębsze relacje to zbyt niebezpieczne
Ja
-nie zabronisz mi !!
Luke
-ale...
-on nie jest ciebie wart!!
-ja się o ciebie martwię...
-proszę , odpisz :-(
-nie chcę żeby coś ci się stało...

   ==========={♥♥♥}============
Następnego dnia ...
Obudziły mnie promienie słońca przedzierające się przez zasłony.
Sięgnęłam po swój telefon z szafki nocnej aby sprawdzić godzinę .
Zobaczyłam wiadomości od Luka i na nie odpisałam
Ja
-przepraszam Luke
-poniosło mnie , nie chciałam tak wybuchnąć
-wybaczysz mi ?
Luke
-oczywiście księżniczko ♥

Z uśmiechem na ustach wstałam z łóżka i ubrałam się oraz uczesałam.
Po ogarnięciu się zeszłam na dół do kuchni żeby zjeść śniadanie.
Na blacie zobaczyłam karteczkę :

Kochanie, musiałam wcześniej wyjść do pracy . Zostawiłam ci pieniądze tam gdzie zawsze.Możesz wyjść na zakupy jeśli chcesz.Później do Ciebie napiszę .
Kocham Cię , MAMA ♥

Od zawsze wynagradzała mi swoją nieobecność pieniędzmi, w zasadzie mi to nie przeszkadzało.
Mam przynajmniej na ubrania oraz na utrzymywanie i ulepszanie motoru. Tak, mam motor. Jeżdżę także na wyścigi , po prostu korzystam z życia. Lecz w szkole mam opinie cichej myszki która wzorowo się uczy itp. Ale to tylko tylko moja druga osobowość.
Bardziej wolę ryzyko i wyzwania.
Kocham jeździć i mam nadzieję , że nikt nie odkryje mojego sekretu.
Jestem niepokonaną od 3 lat królową toru. I właśnie stąd mam większość pieniędzy .
Na torze zna mnie tylko moja przyjaciółka Alya i przyjaciel Charlie , ale nikt oprócz nich nie zna mojego imienia ponieważ jeżdżę pod pseudonimem : EvilQueen i po każdym wyścigu nigdy nie zdejmuje kasku.
Po przeczytaniu kartki od mamy zabrałam się za śniadanie.
Zrobiłam sobie tosty z nutellą,  które uwielbiam.
Po chwili zadzwonił mój telefon, nie patrząc kto dzwoni odebrałam
-czego kurwa??-krzyknęłam do słuchawki
-spokojnie Emi , to tylko ja -od razu rozpoznałam głos Charlie'go
-myślałam , że znowu chcą mi wcisnąć pożyczkę
-haha , mam dla cb wiadomość -zaśmiał się
-jaką? -spytałam
-wczoraj przyszedł do mnie jakiś chłopak z LA żeby się zapisać na wyścigi, powiedział , że chce się ścigać z mistrzem -zaczął się śmiać a ja wraz z nim
-a ty pewnie nie powiedziałeś mu z kim będzie się ścigać , prawda? -zapytałam
-pewnie, że nie , będzie miał niespodziankę ...
-no jasne , jestem niezwycieżona -uśmiechnęłam się do telefonu
-oczywiście , dobra ja już kończę , pa kujonko -pożegnał się ze mną

Rozłączyłam się po czym poszłam po torbę z książkami i założyłam buty.
Zakluczyłam dom i udałam się do Specjalnego Zakładu Karno Opiekuńczego Łączącego Analfabetów.
Po przekroczeniu progu szkoły udałam się do swojej szafki aby wyjąć strój na wf . Po czym poszłam na  pierwszą lekcje , a jednocześnie moją ulubioną lekcje czyli Historię.
Przerabialiśmy temat o II wojnie światowej. Dzisiaj była lekcja o budowie broni , którą się pasjonuje zaraz po motorach.
Dla wszystkich było to zdziwienie widząc szarą, cichą myszkę która tak zawzięcie mówi o broni.
Zbytnio się nie przejmowałam tymi zdziwionymi spojrzeniami, a wręcz je ignorowałam. Reszta lekcji minęła mi dosyć szybko. Podeszłam do szafki żeby odłożyć niepotrzebne mi na jutro książki. Już miałam wychodzić gdy za plecami usłyszałam znajomy głos
-hej Emily -gdy się odwróciłam za mną stał nie kto inny jak znany wszystkim w szkole Luke Hemmings .
-cześć -odpowiedziałam
-może podrzucę cię do domu? -zapytał -przepraszam Luke , ale nie jadę teraz do domu
-mogę cię podwieść tam gdzie chcesz
-dzięki, ale wolę sama się tam udać, nie gniewasz się? -spytałam
-jasne, że nie -uśmiechnął się lekko
-muszę już iść, pa -pożegnałam się patrząc na godzinę
-pa-niemal szepnął

Napisałam od razu do mojego Luka
Ja
-hej , rozmawiałam z nim dzisiaj
Luke
-i co?
Ja
-chciał mnie podwieść do domu , a ja się nie zgodziłam
Luke
-dlaczego?
Ja
-bo muszę iść w ważne miejsce
Luke
-wiem o tobie wszystko , a nie wiedziałem , że masz takie tajemnice
Ja
-jak widać,nie wszystko o mnie wiesz
-wiesz tylko powierzchowne informacje , ale nie znasz moich cech
-nie wiesz jaka jestem. . .
Luke
-wiem jaka jesteś kochanie 😘
Ja
-na pewno...

Pisząc tak z Luke'iem doszłam do bardzo znanego mi miejsca , a mianowicie domu Charlie'go.
Weszłam do jego domu jak do swojego własnego. Pozwalał mi na to ponieważ znamy się od 10 lat i traktujemy się nawzajem jak rodzeństwo , którego oboje nie mamy.
Weszłam do pokoju chłopaka, zastając go leżącego na łóżku ze słuchawkami na uszach.
Gdy mnie zobaczył zdjął je i wstał z łóżka żeby mnie przytulić.
Zaczęliśmy oglądać nasz ulubiony horror ,, MAMA"
I w tym momencie dostałam sms' a od mamy:
Cześć Emily, muszę wyjechać w delegację na 4 miesiące . Przelałam ci na twoje konto pieniądze. Dbaj o siebie, mam nadzieję , że sobie poradzisz. Kocham , Mama


Razem z Charlie'm przeczytałam sms'a po czym się do siebie uśmiechneliśmy.
Urządziliśmy sobie maraton horrorów i w trakcie któregoś z nich zasnęłam.
 ============{♥♥♥}===========
Hejo moje Unicorny ♥
I jak rozdział?
Wracam po długiej przerwie i.mam nadzieję , że ten rozdział się podoba.
Napisać perspektywę Luke'a ?
Sylwetka03 SimpleKey
I

GreetTheTranslator W_Hemmings rainbowfox903
932 słowa - to chyba rekord
~₩ercia ♥♥

✔✔Stalker✔✔ |L.H| Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz