Szepcze mi do ucha -nie jesteś jego warta, popatrz na siebie - podchodzę do lustra i patrzę na siebie, od razu spływa mi łza po policzku. Dalej słucham- wyglądasz jak gówno, chyba nie myślisz, że się mu spodobasz do tego twój charakter okropny- nagle szczypie mnie w bok. - O popatrz ten tłuszcz, on gardzi twoim ciałem, będzie traktował cię jak dziwkę - łzy już nie znajdują suchej ścieżki na twarzy. Wierzę temu głosowi. Wiem, że nie jestem warta nawet jego spojrzenia.

CZYTASZ
Smutne :(
ŞiirBędą tu one shoty takie smutne. Pisać będę nie regularnie bo to historie (wiersze) prosto z serca.