rozdział 3

358 24 2
                                    

Perspektywa Optimusa

-Ratchet, jesteś zajęty?
-Nie, a coś się stało Optimusie?
Odpowiedział na moje pytanie na co kiwnąłem twierdząco głową.
-Martwię się o naszego zwiadowcę. Nadal nie wiem co mu się w tedy stało. Myślę że nie tylko my jesteśmy tego ciekawi. Megatron pewnie już coś planuje.
-Optimusie...
-Ratchet, nie pozwalaj mu nigdzie wychodzić.
-Tak, Optimusie.-
Po tej rozmowie postanowiłem się przejechać więc zmieniłem się w swojego alt-moda i wyjechałem z bazy.
    

Perspektywa Bumblebee

Obudziłem się ponownie na łóżku szpitalnym. W sali nie było nikogo oprócz Ratcheta. Powoli wstałem co usłyszał nasz medyk.
-Bumblebee, Optimus kazał mi przekazać że masz nie ruszać się z bazy.
-Serio. Będę tu cały czas siedział.
-Tak.
Postanowiłem popatrzeć na to co on robi. Wykresy. Teksty. Czekaj... nie jednak nie ale jest tam dużo informacji dotyczących mnie.
    Już myślałem o ucieczce z bazy gdy
Optimus wjechał do niej.
-Witaj Bumblebee. Dobrze się czujesz.
-Tak Optimusie.
No to sobie wykrakałem. Poczułem okropny ból głowy. Upadłem na kolana.
-Bumblebee...
Usłyszałem znajomy mi głos. Był to Raf. Bulkhead przywiózł tutaj ze szkoły go, Miko i Jacka.
Ratchet pomógł mi przejść na łóżko. Ból ustąpił ale czułem się inaczej. Czułem się silniejszy.
-Optimusie, co jest Bumblebee' mu ?
-Nie wiemy Rafaelu. Nie wiemy...
Nagle usłyszeliśmy alarm.
-Optimusie, znaleźliśmy złoże energonu ale należy do decepticonów.
-Dobrze, Bulkhead. Jedziesz to sprawdzić ze mną.-
Ratchet otworzył most ziemny, przez który przejechał Bulkhead z Optimusem. No to będę się tu nudzić wieczność.

Perspektywa Optimusa

Po przejściu przez most ziemny znaleźliśmy się w ciemnej jaskini. Włączyliśmy reflektory i zaczęliśmy się rozglądać.
-Optimusie, wiadomo już co z Bumblebeem?
-Nie. I nie trać czujności przyjacielu.-
doszliśmy na miejsce. Niestety był tutaj Megatron. Tylko po co? Może spodziewał się że tu przybędziemy.
-Bulkhead. Na trzy... raz....dwa...teraz!-
Krzyknąłem i zaczęliśmy atak. Jak Megatron nas zobaczył to gdzieś polazł przez most ziemny. Po zniszczeniu wszystkich vehiconów zabraliśmy energon wydobyty przez decepty i wruciliśmy mostem ziemnym.

Bardzo was przepraszam za brak rozdziału w tamtym tygodniu ale zachorowałam więc wstawiam ten niedopracowany rozdział. Pa

Transformers:  Przeznaczenie (Zapraszam Na Nowe Konto)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz