XVII

1.7K 209 68
                                    

Jeongguk: Jimin?

Jeongguk: Ej

Jeongguk: Wyciszyłeś mnie?

Jeongguk: Nie piszemy już tydzień.

Jeongguk: Chciałem tylko jedno zdjęcie ładnej osoby.

Jeongguk: A ty mnie wyciszasz

Jeongguk: Albo nawet blokujesz, dzięki ziom. . .

Jeongguk: W sumie pewnie nigdy tego nie przeczytasz.

Jeongguk: Nigdy się nie ciąłem i nie mam zamiaru.

Jeongguk: Chciałem ci pomóc, więc uznałem, że gdy będe udawał takiego jak ty

Jeongguk: Zaufasz mi.

Jeongguk: Nie przypadkiem do ciebie napisałem.

Jeongguk: Szkoda, że mnie nie pamiętasz, ale to ja się tobie przypomne.

Jeongguk: Jestem tym "szkrabem", z którym na każdych zawodach rozmawiałeś i pocieszałeś, gdy coś mu nie wychodziło, nawet pomagałeś mu, gdy czegoś nie rozumiał.

Jeongguk: Byłeś moim autorytetem.

Jeongguk: Miałeś tyle wygranych na koncie, gdy tańczyłeś nie mogłem oderwać od ciebie wzorku. Takie płynne i czyste ruchy, zostają mi w pamięci po dziś dzień.

Jeongguk: Potem ten wypadek samochodowy to, że nie mogłeś dalej tańczyć.

Jeongguk: Nie przychodziłeś więcej na występy, straciliśmy kontakt.

Jeongguk: Potem z miejscowych gazet, dowiaduje się, że miałeś próbę samobójczą i leżysz w szpitalu.

Jeongguk: Byłem nawet u ciebie w szpitalu, ale nie chciałeś mnie w środku, bo "byłem za młody, na rozmowy z tobą".

Jeongguk: Bardzo mnie wtedy zraniłeś myślałem, że jesteśmy przyjaciółmi, nawet liczyłem na coś więcej.

Jeongguk: Miałem wtedy 16 lat, nie byłem małym dzieckiem, a mimo to mnie tak traktowałeś.

Jeongguk: Potem było głośno, że znów możesz chodzić.

Jeongguk: Byłem szczęśliwy, ale nie mieliśmy już kontaku.

Jeongguk: Chciałeś zacząć od początku, ćwiczyłeś jednak już nie potrafiłeś tańczyć.

Jeogguk: Wtedy nie ty wygrywałeś zawody, a ja...

Jeogguk: Bo dalej cię na nich nie było.

Jeongguk: Znów próbowałeś się zabić, jednak tym razem znów ci się nie udało.

Jeongguk: W całym internecie pisano o tym, że idziesz do psychiatryka, ale ty nie byłeś chory, ty po prostu nie miałeś już po co żyć.

Jeongguk: Chcę być twoim powodem do życia, tak jak ty jesteś moim od trzech już lat.

Jeongguk: Nawet nie chodzi mi o miłość, ale o to, że chce być dla ciebie ważny.

Jeongguk: Tak jak kiedyś, kiedy razem w grupie trenowaliśmy.

Jeongguk: Dobrze jest się wygadać.

Jeongguk: I wiesz co?

Jeongguk: Dalej cię kocham i to mnie zabija.

Jeongguk: Pa...

Użytkownik Jiminaah95 nie odbiera od ciebie wiadomości.

Jeongguk: Ałć.

Użytkownik Jiminaah95 nie odbiera od ciebie wiadomości.

Tabletki »Jikook« /√Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz