Sonic.exe Runda 3

2K 27 19
                                    

Jestem wielkim fanem gier wideo i moją ulubioną jest Sonic. Mając 6 lat, pewnego dnia, mój tata kupił mi Sonic' a pluszaka oraz „Sonic the Hedgehog (2006)".  Wszyscy nienawidzili tego, ale ja nie miałem nic przeciwko tej grze. Po pokonaniu finałowego bossa i odłożeniu płyty do opakowania, zauważyłem w opakowaniu drugi dysk...

Obejrzałem go i dostrzegłem, że jest na nim napisane czarnym markerem  „Runda3.exe". Musiała to być dodatkowa gra, więc zapytałam taty, czy mogę w nią zagrać na moim komputerze. Powiedział:  „Śmiało".  Pokazał się ekran tytułowy z drugiego Sonic' a, ale kiedy wcisnąłem start, zmienił się na ułamek sekundy, zanim stał się czarny. Jako małe dziecko, nie potrafiąc zrozumieć zmiany obrazu, a zwłaszcza drobnej różnicy, kontynuowałem. 

Pojawił się ekran zapisu z „Sonic the Hedgehog 3" i pomyślałem coś w stylu: „Co takiego? Co to robi w drugiej części gry?". Były tam trzy pliki zapisu; Amy, Shadow i Espio. Widząc, że pliki Shadow' a oraz Espio są zablokowane, wybrałem Amy. Gra zatrzymała się na 5 sekund i rozległ się ten pikselowy, okropny śmiech. Poziom nazywał się „Odrzucony Akt 1" i ukazało się Angel Island. Ale nie było tam żadnych robotów oraz zero śladu Eggman' a gdziekolwiek. Szedłem Amy, lecz, gdy ona szła, za każdym jej krokiem muzyka zwalniała i zwalniała, aż wreszcie zatrzymała się. Zaczęła grać, trzy sekundy później, ale odwrócona. Wtedy ujrzałem Sonic' a. Podczas, gdy Amy podchodziła do niego, na jego twarzy wstąpił ogromny, rozpikselowany uśmiech. Ale, kiedy otworzył oczy, były całkowicie czarne z czerwonymi punktami, które  krwawiły. Ukazał się tekst: „Tom nie chciał się ze mną bawić...jaka szkoda...ale mogę się pobawić z tobą...prawda, Max?". Poczułem się zaskoczony. „Max?...Zna moje imię" pomyślałem. Tekst pojawił się wraz z innym od typowego głosu Sonic' a. Brzmiał jak głos potwora. Kolejny tekst z tym mrocznym głosem, był taki:„Gotowy na rundę 3? Lepiej bądź. Zaczynamy zabawę, Amy.".

Następny poziom nazywał się  „Zamrozić" i ekran pokazał mi Green Hill Zone, gdzie wszystko było normalne. Kiedy Amy szła, znów usłyszałem ten okropny śmiech i nagle Sonic gonił Amy, ale leciał. Nie biegł, on LATAŁ. Pobiegłem Amy szybciej, lecz spowolniła by złapać oddech. Wtedy Sonic by ją złapać, rzucił się na nią i ekran zrobił się czarny. Słyszałem skrzek, który niespodziewanie ucichł i dosłyszałem krystaliczne dźwięki. Ukazał się nowy tekst:  „Za wolno. Jak mój stary przyjaciel lis.". Zgadłem, że chodzi o Tails' a. Zobaczyłem ekran zapisu. Plik Amy był zamrożony w lodzie. Zszokowany zapytałem sam siebie:  „Sonic zabił Amy? Nie...to niemożliwe. Czemu miałby to zrobić?". Będąc dzielny, jak tylko sześciolatek może, grałem dalej. Wybrałem Shadow' a . 

Pojawiła się nazwa poziomu  „Opuszczony Akt 2". Tym razem, byłem w Marble Zone. Chodziłem Shadow' em całe dwie minuty, aż w końcu Shadow wpadł na kolce. Ekran zrobił się czarny i jak zwykle pojawił się tekst:  „To smutne, nieprawdaż. Przychodzą się bawić, ale nie zostają długo...nie zgodzisz się?". Następnie ekran pokazał mi Shadow' a w kawałkach. Czułem obrzydzenie. Po wyborze Espio, ekran przedstawił poziom:  „Zapomniany Akt 666". Espio znajdował się w pokoju bez wyjścia i po 30 sekundach kolce spadły na niego. Ekran wyświetlił mi twarz Sonic' a z bliska, ale wyglądała ona realistycznie. Odwróciłem się i popatrzyłem na mojego Sonic' a pluszaka, lecz wyglądał...inaczej. Wyglądał dokładnie jak ten przerażający Sonic.

Kolejną rzeczą, którą wiem to, że znalazłem się gdzie indziej. Byłem w jego świecie...Przyłożyłem rękę do moich oczu i tak jak moje łzy spływały po twarzy, powiedziałem wystraszonym oraz smutnym głosem:  „Mój Boże, proszę, pomóż mi...". Sonic roześmiał się i odpowiedział: „ Bóg nie może cię uratować. Nikt nie może. Jesteś teraz w MOIM świecie, a w moim świecie...

JA JESTEM BOGIEM."

Spytałem się: „ Kim jesteś? NIE MOŻESZ być być Sonic' iem." Zachichotał i oznajmił: „ Ja jestem Sonic.exe! Och, i zgadnij co? Twoja dusza jest teraz moja!". Nagle, rzucił się na mnie i znów byłem w swoim domu. Czy ten potwór mnie oszczędził? Wyjrzałem za okno i przyznam, na zewnątrz wyglądało jakby rzeczywiście było to PIEKŁO. Udałem się do łazienki i oblałem twarz wodą, wierząc, że to tylko koszmar, ale kiedy spojrzałem na ręce, były we krwi. Przejrzałem się  w lustrze i zobaczyłem coś, czego NIGDY nie zapomnę...Moje oczy Były takie jak Sonic' a.exe. Wiedziałem, że jest jedno wyjście...Samobójstwo było jedyną drogą do wyjścia z tego koszmaru. Znalazłem pistolet mojego ojca i przyłożyłem do głowy. Zamknąłem oczy i pociągnąłem za spust...

Otwierając oczy, uświadomiłem sobie, że strzał mnie nie zabił i wciąż nie byłem wolny. Poszedłem do salonu, a tam był Sonic.exe. Przyglądał mi się z demonicznym uśmiechem na twarzy. Lustrując mnie, powiedział: „Nie martw się. Nie jesteś tutaj sam, są tu Kyle, Tom, Jack i wielu, wielu innych!" Poczułem się tragicznie i oświadczyłem: „Chcę do domu." "Jesteś w domu, mój synu.". Zdziwiłem się tym jak mnie nazwał. Nazwał mnie SYNEM. 

Jakkolwiek, znasz prawdę. Gra Runda 3 zniknęła na zawsze. Ale oryginał w dalszym ciągu istnieje. Możesz go znaleźć na GameJolt. 

Słowa Sonic' a wryły mi się w umysł...

 „JA JESTEM BOGIEM." „Jesteś w domu,  mój synu..." „Nie jesteś sam..."

Nieważne jak długi nie powtarzam w głowie, ciągle nie rozumiem... 

Sonic.exe- (prawie) wszystkie opowiadaniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz