Uwaga: To jest oficjalny sequel do Sonic.exe!* (Jak wcześniej, w niektórych miejscach przetłumaczyłam jak zrozumiałam. Miłego czytania!)
Minął już rok, odkąd tzw. „Sonic' owe Morderstwa" zaczęły mieć miejsce, a policja wciąż nie jest w stanie znaleźć sprawcy i powodu jego działań. Początkowo dało się zauważyć, że jego dzieła były niechluje, lecz z czasem owe zabójstwa stały się bardziej dopracowane. Ciała wyglądały jakby ofiary po prostu zmarły albo ich nie było. Jest jedna wspólna rzecz morderstw- komputery wszystkich ofiar były zniszczone/ spalone, z plikami gry „Sonic.exe" na dysku twardym.
Nikt z nas nie odnalazł żadnej wskazówki albo powiązania w tej sprawie, która mogłaby nam pomóc...Choć nie, był jeden policjant, któremu udało się ustalić coś więcej niż reszta.
Jego imię to Derek Green. To naprawdę świetny detektyw, szczególnie w drużynie ze swoją siostrą Chelsea. Dostali zadanie rozwikłać tę sprawę. Wiem to, gdyż byłem wtedy ich szefem.
Oboje nie żyją.
Czasami, zastanawiam się, czy mogłem im pomóc...nie mam pojęcia...W każdym razie, chłopcy znaleźli dziennik Dereka, podczas przeszukiwania jego mieszkania. Zniknął kilka tygodni wcześniej. W dzienniku jest wszystko, co Derek ustalił w czasie dochodzenia. To co napisał ma sens, zwłaszcza zapiski po odsunięciu go od sprawy przez komendanta. Łączy się to ze wszystkim, co udało się ustalić podczas śledztwa... mam nadzieje, że okaże się to pomocne...oto, co napisał...
19:30, 15.09.2011 r.**
Najlepszego dla mnie! Dostałem ten dziennik, jako prezent urodzinowy, od mojej siostry Chelsea. Będzie przydatny podczas dochodzeń. Och, zapomniałem powiedzieć: jestem Derek Green i pracuje jako detektyw. Łał, nie za dobrze mi w tym idzie...Może jak będę pisać moje przemyślenia, będzie lepiej. Jakby co, napisze jak stanie się coś wartego uwagi.
23:22, 24.10.2011 r.
Łał, interesujące jest zaczynać sprawę w Halloween***. Szef poinformował nas, że na przedmieściach jest sztywniak, którego mamy sprawdzić. Łał, ostatnią sprawę morderstwa, ja i Chelsea, mieliśmy dawno temu, więc będzie ciekawie. Jesteśmy już w aucie i jedziemy na miejsce.
2:30 rano
Jezusie...nie spodziewałem się tego, co zastanę w tym domu. Ofiara wygląda jakby ktoś siłą otworzył jej usta i próbował wyciągnąć coś ze środka. To znaczy, widziałem już wiele sposobów na odebranie komuś życia, ale ten był naprawdę dziwny. Żadna normalna osoba nie byłaby do tego zdolna.
Policjant, obecny na miejscu zbrodni, powiedział, że ciało dzieciaka było w takim stanie dwa dni, a jego rodzice dzisiaj rano odkryli zwłoki i zadzwonili na policję. Najdziwniejszą rzeczą, jest jednak, wyryta cyfra "1" na klatce piersiowej ofiary.
Chelsea oznajmiła mi, że, chyba, znalazła wskazówkę. Pokazała mi komputer ofiary, który jest zniszczony oraz spalony. Razem z Chelsea mamy teorię: albo morderca zniszczył urządzenie, albo zrobiła to ofiara przed śmiercią. Wysłaliśmy go do techników.
18:50
Mamy report od techników.
Oznajmili, że komputer jest rozwalony od wewnątrz ORAZ zewnątrz, co oznacza, że wszystkie dane na komputerze dzieciaka uległy kasacji, podczas niszczenia. Jedyny plik, który WCIĄŻ trzyma się na dysku, to gra o nazwie "Sonic.exe".
16:40, 11.11.2011 r.
Kilka kolejnych zabójstw wydarzyło się w przeciągu ostatnich tygodni, z tą samą metodą zabijania: martwe ciała, rozwarte usta, zniszczone komputery. Aczkolwiek, morderstwa wyglądaj na mniej "niedbałe", zupełnie tak, jakby napastnik stał się ostrożniejszy w wyciąganiu, czegoś z ofiar. Dodatkowo na ich klatkach piersiowych były wyryte cyfry "2", "3", "4", "5" i "6".
CZYTASZ
Sonic.exe- (prawie) wszystkie opowiadania
HorrorJako, że na polskiej Creepypasta Wiki, nie mogę zamieścić kontynuacji Sonic.exe to, nie chcąc się bawić w wysyłanie maili i zatruwanie ludziom życia, wstawię tutaj przetłumaczone: Sally.exe Sonic.exe Runda 2 (omfg, wszyscy umrzemy!) Sonic.exe...