Obudził mnie sms od Nathalie.
Nawet nie chciało mi się go czytać.W końcu spojrzałam po za telefon. Inni coś tam robili śmiali się i robili inne rzeczy. No wiecie pewnie niektórzy się znają. Teraz spostrzegłam! Chłopak koło, którego siedziałam spał i ooo...
Ale słodko wygląda!Laura! -dałam sobie lekko po twarzy, aby nikt nie zauważył co robię. - Ogarnij się kobieto. To pewnie jakiś typowy podrywacz. Arghh! Ale on... no... ej... on wygląda tak... tak. .. Arghhh!
Spojrzałam przez okno chyba już dojeżdżamy. Sama nie wiem.
***
Dobra. Już widzę hotel. Chyba nikt nie śpi. Nawet on. Zapomnij o nim Laura!
Czekałam, żeby wypakować walizkę z autokaru. Została jako ostatnia bo wszyscy się pchali.
Nagle znikąd walizka znalazła się przy mnie. Podał mi ją jakiś chłopak. Nie ten koło, którego siedziałam, ale wydawał się miły.
-Hej. To chyba twoja walizka? Była ostatnia, a ty... no... jako jedyna tu zostałaś... więc.
Chyba się stresował. Ale niby czym? Czy ja jestem jakaś straszna? Ej smutno mi...
-Eee... dzięki. Tak w ogóle hej jestem Laura. A ty jak masz na imię?
-Miło mi poznać. Ja jestem Ben.
-Też mi miło. To może chodź widzę, że wszyscy są już prawie pod hotelem.
-Ok, chodźmy.
Hotel był szeroki i wysoki. Był koloru karmazynowego, miał prostokątne dość duże okna i wielkie, drewniane, pomalowane na biało drzwi. Na dworze było bardzo dużo donic, w których były zasadzone róże. Cały teren hotelu otaczał malutki drewniany płotek. Było tam bardzo słodko i ładnie.
***
Po kilku godzinnym paplaniu o zasadach BHP i innych rzeczach zostaliśmy przydzieleni do 3 osobowych pokoi. Jedna z dziewczyn, która miała dzielić ze mną pokój dostała kluczyk.
Pomyślałam, że może pójdę i z nią sobie porozmawiam, aby się zakolegować, ale jestem trochę nieśmiała.
-Cześć! To my dzielimy razem pokój 103?- spytała się mnie dziewczyna trzymająca kluczyk do właśnie tego pokoju.
-Cześć. Myślę, że tak bo właśnie szukam tego miejsca - odparłam.
-Hej! Wiecie może gdzie jest pokój 103? - spytała biegnąca do nas kolejna dziewczyna.
-Tak jakby, bo właśnie go szukamy -powiedziała ta trzymająca kluczyk.
-O to super!
Pięć minut później...
-O to w końcu nasz pokój!
____________________________________
No to rozdział jest!
Podoba się?
Zostaw gwiazdkę i napisz w komentarzu. :)))
Do zobaczenia!
CZYTASZ
^Błądząc myślami pośród chmur^
Ficção AdolescenteOpowieść ... Stop! Sam sprawdź! To nie jest żadna śmieszkowa zbiórka zdań i wydarzeń, lecz książka o nastolatce,która... (aby się dowiedzieć zacznij czytać ;) )