💌twenty three💌

1K 63 9
                                    

Pytanie do Lauren od @Herooine

Lauren czy ogarniesz dupę i powiesz wkońcu Camili to co czujesz? xd

Lauren: Nie wiem, zależy. Jeśli będę na tyle odważna, to powiem.

A teraz wracamy do rozdziału.

Lauren
- Co będziemy robić?

- Nie wiem, Lau.

- Wymyśl coś Camz?

- Niby cooo? - ziew.

- Cokolwiek- mruknęłam. - to ty masz urodziny.

- Tak, ale to ty jesteś moim gościem- wytknęła mi język.

- Możemy iść na tą twoją pizzę, ja postawie- odgarnęłam jej kosmyk za ucho.

- Taak!- krzyknęła, a jej ręce wystrzeliły w górę, jak jakieś siedmiolatce.

- Spokojnie, bo ci się majtki przemoczą- zaśmiałam się.

- Ale to pizza, a pizza zawsze jest cudem świata- odparła rozmażona. No mówię, jak siedmiolatka.

- Dobra, to się zbieraj- odparłam, wskazując jej dres, w który przebrała się dosłownie przed paroma minutami.

- Okej- odparła i wstała z łóżka, na którym leżałyśmy prawie cały dzień. Przy okazji przechodząc przeze mnie, usiadła mi na biodrach i się nachyliła.

- Lau?- spytała.

- Tak? - zmarszczyłam brwi, nie wiedząc o co może chodzić.

- Ładnie dzisiaj wyglądasz- uśmiechnęła się i pochyliła się, aby po chwili pocałować mnie w nos.

- Dzięki- odparłam, czując jak moje policzki zaczynaja piec.

- jak już kiedyś mówiłam, albo ty mówiłaś : " podziękuj swoim rodzicom"- puściła mi oczko i zeszła ze mnie.

Kiedy wyszła z pokoju, wstałam i przejrzałam się w lustrze. Miałam na sobie wygniecioną już biała koszulkę z nadrukiem z frytkami. Spodnie wyglądały jak potargane i pogryzione przez psa. Ale skoro Camili się podoba, wzruszyłam ramionami.

- Lauren!- usłyszałam krzyk z łazienki. Wstałam i poszłam w stronę głosu.

- Hm?

- Jestem w łazience! - krzyknęła.

Weszłam tam i zobaczyłam pół nagą dziewczynę. Cholera, co?!

- Pomożesz mi zapiać stanik? - spytała słodkim głosem. W co ona sobie pogrywa.

- Jasne- odparłam, sama się sobie dziwiąc.

Podeszłam bliżej i zapięłam jej koronkowy stanik. Na sobie już miała spodnie, więc nie było to tak niezręczne. W końcu jesteśmy przyjaciółkami, racja?

- Dzięki- uśmiechnęła się obracając w moją stronę.

Tylko się nie patrz na jej biust, Lauren. Cholera.

Mój wzrok spoczął na jej staniku i biuście.

- Ładny stanik- wydukałam i Obróciłam się do wyjścia.

- Dzięki, tak myślałam, że będzie idealny na dziś- uśmiechnęła się szerzej.

Czemu ona sprawia, że moje myśli stają się dzikie. Dosłownie dzikie.

- Hm?- spytałam, wychodząc z pomieszczenia. Co uczyniła też brunetka, idąc za mną i wkładając przez głowę koszulkę.

- W końcu mam urodziny- wzruszyła ramionami.

- W końcu tak- potwierdziłam.

Kiedy dotarłyśmy do pizzerii, najlepszej według Camilii, dziewczyna poszła zamówić sobie pizzę. Ja jedynie poprosiłam o szklankę wody i jakąś sałatkę.

- Czemu nie weźmiesz czegoś fajnego?- spytała mnie patrząc, tymi swoimi dużymi oczyma.

- Nie chcę, wole jeść to- wzruszyłam ramionami, biorąc do ust sałatę.

- Ale co w tym fajnego. Pizza jest lepsza- odparła, wpychając kolejny kawałek do ust.

- Nie wiem, ale pizza jest słaba i zaraz się udusisz, Camz- zaśmiałam się.

- To mnie uratujesz- wzruszyła ramionami.

- Nie jestem bohaterem- uśmiechnęłam się pod nosem.

- Ale dla mnie byś została- zmarszczyła śmiesznie nos.

- Może- zaśmiałam się, biorąc łyk wody.

- Zaraz to ty się udusisz, tą wodą.

- Trudno- pokręciłam głową z rozbawieniem. Czemu ona tak bardzo poprawia mi humor.

- Dzisiaj poznasz Shawna i Dinah- zaklaskała w ręce.

- Yay! Cieszę się- odparłam mniej entuzjastycznie.

- Ja też. Wyobraź sobie, że Shawn to serio wspaniały chłopak. Zapewne fajnie byście razem wyglądali- oparła uśmiechając się, ale jej oczy były jakby smutne.

- Nie sądzę- odparłam szybko. Chyba za szybko. Camila uniosła wzrok i zmarszczyła brwi.

- Czemu?

- Nie wydaje mi się, abym tak bardzo lubiła męskie towarzystwo- wzruszyłam ramionami.

- Ty też?- spytała, a widząc mój zdezorientowany wyraz twarzy, poprawiła pytanie na jaśniejsze. - Ty też lubisz tylko dziewczyny? Ty też jesteś lesbijką?

- Nie do końca. Znaczy, chyba tak. Ale byłam z kilkoma chłopakami. Wydaje mi się, że mogę być biseksualna- wzruszyłam ramionami.

- Oh- westchnęła.

- Hm?

- Masz teraz kogoś na oku? Jakiegoś chłopaka?

- Jakąś dziewczynę- poprawiłam ją.

- Omg! Kogo?- spytała entuzjastycznie. Albo jestem w błędzie, ale ten entuzjam wydał mi się sztuczny.

- Cecylka, przypomina Ci to coś? - dziewczyna tylko się zaśmiała.

- Ta od zagubionej paczki?

- Ta- uśmiechnęłam się.

- Okej- uśmiechnęła się.

- A tobie kto skradł serce?

- Lau... Lara- poprawiła się szybko.

- Lara?

- Laura, dokładnie- wzruszyła ramionami.

- Podobne imię do mojego.

- Tiaaak- poprawiła włosy, patrząc na mnie niepewnie, a przy tym bardzo się rumieniąc.

Kolejny rozdział

Wolicie jak robię rozdziały gdzie są ze sobą czy jak piszą do siebie?

Do następnego xx

Texting with cute babe//Camren (Pl ff)Where stories live. Discover now