Po treningu razem z Nell wybrałam się na lody. Po pysznym deserze postanowiłyśmy, że udamy się do mnie. Przez dwie godziny wybierałyśmy strój na imprezę dla mnie i mojej przyjaciółki.Nie było łatwo,ale ostatecznie zdecydowałam się na biały crop top, krótką pastelowo pomarańczową spódniczkę,a do tego moją ukochaną ramoneskę i czarne szpilki. Nelly postawiła na bardziej klasyczne wydanie. Miała na sobie bordową spódniczkę, z przodu krótszą z tyłu dłuższą, białą koszulkę i śliczne bordowe szpilki. Wszystko dopełniała biżuterią. Po wykonaniu makijażu i fryzury zadzwoniłam po taksówkę. Po około 15 min. drogi dotarłyśmy pod klub gdzie czekał na nas chłopak Nell, Zayn. Wcześniej widywałam się z nim przelotnie,zazwyczaj nasze rozmowy wyglądały tak,że witaliśmy się ,a potem żegnaliśmy.Nie znałam go za bardzo,Nell poznała go na jakiejś wymianie,potem okazało się,że przeniósł się do naszej szkoły i tak oto powstała ich "wielka" miłość.Nie to,że za nim nie przepadam,bo praktycznie go nie znam,ale niektórzy ludzi po prostu wywołują u mnie pewnego rodzaju niechęć. Po wejściu do klubu poczułam zapach alkoholu,mieszający się z dymem papierosowym i potem ludzi którzy ocierali się o siebie, albo dosłownie pożerali się w kątach. Zajęliśmy pierwszy lepszy stolik nie daleko od baru. Podczas gdy my poszłyśmy zając miejsca nasz kolega musiał wyjść bo zauważył swojego przyjaciela. Kiedy ja zagadałam się Nel na temat ubioru niektórych dziewczyn na tej imprezie, moja przyjaciółka dostrzegła swojego chłopaka w towarzystwie przyjaciela. Kiedy popatrzyłam w ich stronę o mało nie spadłam z fotela. Zayn szedł śmiejąc się w najlepsze z gościem który jeszcze kilka godzin temu wpadł na mnie wychodząc z hali. Nie wiedziała jak w bardzo krótkim czasie się ukryć.Zgarnęłam pierwszą lepszą ulotkę ze stolika,zakrywając nią twarz i udając zaciekawienie,czytając jej treść.
-Dziewczyny to jest Kevin,mój kumpel.-Oświadczył radośnie Zayn,podchodząc do naszego stolika.
-Ulotka o bezpiecznym seksie?Serio Green?-Brunet parsknął śmiechem,patrząc wprost w moje zakłopotane,strzelające piorunami oczy.
Już miałam spiorunować go swoim,jakże inteligentnym sarkazmem,lecz Nell przerwała mi w porę.
-Wy się znacie?- Spytała,patrząc na mnie w szoku.
-No właśnie?-zawtórował jej Zayn.
Popatrzyłam na Bensona i z uśmiechem na ustach odpowiedziałam:
-Tak to ten idiota,który wpadł na mnie jak wychodziłam z treningu.
-Ja na ciebie wpadłem?To ty nie patrzysz jak chodzisz!-Ton jego głosu był nawet groźny.
No to zapowiada się długi wieczór....
YOU ARE READING
My little bad boy
Novela JuvenilRóżowe mini które nic nie zakrywają, ciasne bluzeczki z których jej cycki a raczej ich brak widać bardzo dobrze. No ale i tak muszę kolo nich przejść. Udałam się w stronę wejścia a Nel zaraz za mną. Szlam patrząc w swoje stopy podziwiają buty. O naw...