Napisałem list... pożegnalny.
Do mamy...
Nie mogłem jej spojrzeć w oczy...
Nie mogłem jej powiedzieć...
Nie mogłem powiedzieć o Tae...
O tym, że mam zamiar sie zabić...
I tym razem mi sie to udam...
Siedzę przy twoim grobie Jimin...
Mam żyletkę w ręce i z każdym zdaniem robię jedną kreskę...
Jestem tchórzem, który boi się dalej żyć...
Ale co to za życie bez Ciebie?
Bez mojego obrońcy?
Kocham Cię bardzo i dlatego zamierzam już na zawsze z Tobą być.
Jimin...
...Kocham Cię.