Nagle obudziło mnie ciche mruczenie
Był to ten kot
- Na ile tu jesteś i jak się tu znalazłeś - powiedział do mnie
- Na ile to nwm, a jak się tu znalazłem, spałem na śniegu i wtedy twoja pani mnie z tamtąd zabrała
- ehem... Słuchaj ustalmy takie coś, ja nie zaczepiam ciebie a ty mnie
- Dobra
- Mogę z tobą spać?
- Czemu nie
Tak!!! Zasnołem z kotem
Obudziłem się około 7 rano
Pani jeszcze spała ale zdecydowałem ją obudzić
Poszedłem do jej sypialni
I wskoczyłem na mięciutkie łóżkoKilkukrotnie polizałem ją po policzku
Ona otworzyła oczy i uśmiechnęła się do mnie
Spojrzała na zegar
- O kurde!!!! Dziękuję malutki gdyby nie ty spóźniłabym się na kolokwium
Pocałowała mnie w łepek
Błyskawicznie się ubrała poszła do łazienki i po chwili z niej wyszła
Ubrała buty i wyszła
I co ja mam niby cały dzień robić
Kot jeszcze spał
Po 10 minutach bezczynnego leżenia poszłam go obudzić
Wstał
- Co jest?
- Słuchaj co ty tu robisz cały dzień sam?
- Wiele rzeczy, ale zazwyczaj śpię
- A ja co mógłbym robić?
- No nie wiem, co chcesz
Nie wiedziałem co ze sobą zrobić więc tak jak kot położyłem się
Obudził mnie trzask dżwi
Pani wróciła
W ręku trzymała
Smycz
Obrożę
Karmę dla psów
Piłkę
Szampon
I mięsoNo mały to jest dla ciebie
Po czym założyła mi obrożę
I zapięła na smycze
- Idziemy na spacerek!
Końcówkę smyczy wzięła do ręki i powiedziała do mnie
- No chodź
Poszłam za nią
Najpierw szliśmy ścieżką a następnie laskiem, odpieła mnie, wzięła patyk do ręki i rzuciła
Nagle złapałem chęć podbiegnięcia za nim
Przyniosłem jej a ona następnie go rzuciła
Bawiliśmy się tak dopłóki jakiś chłopak nie przyszedł
Podszedł do dziewczyny i ją przytulił
- A skąd masz takiego fajnego psiaka- wskazał na mnie palcem
- Znalazłam go na dworze, leżał w śniegu i się trząsł i go zabrałam
Gdy szłam ze szkoły rozwiesiłam ulotki z jego zdjęciem i informacjami dotyczącymi jego
Podałam numer telefonuAle nikt się nie zgłosił po niego
Więc go zatrzymałam- Maja ale ty masz kota
Czyli pani ma na imię Mają
- No tak ale jakoś się tolerują
- Skoro tak... ale my przecież wyjeżdżamy do innego miasta w czerwcu..co z nim zrobisz jak się wyprowadzimy
- Igor ale to dopiero w czerwcu , jeszcze dużo czasu
- No a jak będzie blisko co zrobisz?
- Zabiorę go ze sobą
- To będzie dla niego męczarnia, taki duży pies w bloku to nie za dobry pomysł
- Ale Igor...
- Żadne "ale" to dla jego dobra
Umilkli
Mają zapięła mnie i ruszyliśmy w stornę domu
Weszliśmy wszyscy do domu
- Masz coś do nauki?- zapytał Igor
- Mam na czwartek dopiero
- A może wyskoczy gdzieś w końcu jutro sobota
- Wolę zostać w domu Iguś
- A co chcesz robić w domu?
- Obejrzymy jakiś film
- Dobrze, ale najpierw coś do jedzenia, idziemy gdzieś zjeść czy zrobimy coś w kuchni?
- Idziemy
Wyszli z domu
*~*~*~*~*
To już kolejny rozdział tej opowieści
Za błędy przepraszam
Zapraszam też na mojego Instagrama ➡️ sandii_san
Pozdrawiam ❤️
CZYTASZ
To tylko pies 🐕
ActionHistoria o pieskim życiu polecam książkę miłośniką psów i w ogóle zwierząt