Weszłam do budynku był duży miał wiele pokoi i długie korytarze. Na środku był wielki hol w kształcie kola. Na końcu jednego z korytarzy był ogród. Poszłam tam i zobaczyłam rozległy ogród na środku którego była altanka do której prowadził piękny biały most zbudowany nad spokojną rzeką. Cały ogród do okoła mial drzewa po których wiły się krzaki róż twożące wielki różowy baldachim. Było pięknie, ale postanowiłam z tamtąd wyjść i zaczekać na Alex a potem razem wszystko pozwiedzamy.
-Alex! Co tak długo?-krzyknełam do przyjaciółki która wykłucała się o coś z Benem.
-chwila Lumeo ponieważ ten debil nie chce mnie wpóścić! Powiedziała patrząc ze wściekłością na biednego chłopaka.
-tłumaczę ci-mówił Ben do Alex spokojnym i trochę zmieszanym tonem.-że nie ma cię na liście nie mogę się wpóścić.proszę opóścić teren obozu.
Popatrzyłam na Alex która zaniemówiła a potem na podjazd i na jej auto. Wsiadała do samochodu kiedy nagle krzyknełam i podbiegłam do Bena, wyrywając mu notes.
- dawaj to! Alex Alex Alex jest! Alex Bleyk. Pokazałam chłopakowi tryjumfalnie wpis o Alex.
-ale jest wpisana jako chłopak-tłumaczył się.
-och częsty błąd powiedziała i pokazała benowi dowód osobisty.
-eh dobra możesz wejść przepraszam- odpowiedział zagubiony oddając dowód Alex. Weszłyśmy do środka i jeszcze trochę pozwiedzałyśmy w końcu wróciłyśmy z głównego holu gdzie było już dość dużo osób.
Na scenie znajdującej się przy ścianie holu stała kobieta i zaczeła mówić.
-cieszę się że wszyscy dotarli bez większych problemów
( albo zawsze mówiła tą formółkę albo nie wiedziała o wybuchu albo nie chciała nas martwić) witajcie na obozie fizycznym. Proszę potem podejść i wybrać sobie pokój. A narazie rozdamy wam plan zajęć. Żegnam i widzimy się na kolacji- zakończyła, a jacyś panowie zaczeli rozdawać nam plany. Szybko podbiegłam do tableta i zaczełam wybierać nam pokój. Byłam pierwsza więc zajełam nam najleprzy pokój z małą kuchnią, łazienką z wanną całą ścianą z szyb i wielkim salonem w którym była wielka plazma. Były też dwie wielkie sypialnie urządzone nowocześnie w każdej też było po jednej plaźmie. Zeskanowałam kciuk Alex kazałam zrobić to samo. Poszłyśmy do pokoju znowu zeskanowałyśmy kciuki i weszłyśmy do środka pokoju był piękny z widokiem na jezioro.
- no jak się bawić to porządnie- pomyślałam i poszłam do sypialni się trochę rozpakować.
Przykro mi ale narazie nie mam weny 😢. Mam nadzieje że kolejny rozdział będzie za niedługo. Przy okazji zapraszam na mojego instagrama Emilia Rusek & ginnie pig
CZYTASZ
Królowie
Fantasynowa opowieść o roku 5321 i o dziewczynie która zderzy się mocno z żeczywistością