Real

931 90 13
                                    

Pain jest online.
Deidara jest online.
Tobi jest online.
Sasori jest online.

Pain: Siema

Deidara: Cześć

Pain: Co tam u was? Nie odzywacie się już długo ;-;

Sasori: Bo gadamy w realu? :V

Tobi: Tobi chce do Reala!

Pain: ...

Pain: I co zrobiłeś, Sasori? -,-

Sasori: Nic. Nie moja wina, że zadajesz głupie pytania

Deidara: Ale "Nie odzywacie się już długo" to nie pytanie, Saso .-.

Sasori: Jezu, tak mi się tylko powiedziało

Deidara: Napisało, Saso, napisało ^^

Sasori: A w mordę chcesz?

Pain: Spokojnie, nie pozabijajcie się. Jesteście mi jeszcze potrzebni :d

Deidara: No dzięki...

Tobi: Tobiemu też!

Deidara: Do czego niby?

Tobi: Ktoś musi zawieźć Tobiego do Reala!

Pain: Nie ja.

Sasori: Nie ja.

Hidan jest online.

Deidara: Nie ja.

Tobi: Nie ja. ^^

Hidan: O co chodzi?

Deidara: A nic... Gadamy o najprzystojniejszym członku...

Hidan: O, to ja!

Pain: Niezły plan, Dei xD

Tobi: Jeeeej!

Deidara: No dzięki, wiem, że jestem super B)

Sasori: I tak ci przywalę.

Tobi: Tobi jedzie do Reala z Hidanem!

Deidara: "I tak"? Czyli potwierdzasz to, że jestem super? xD

Sasori: Serio. Masz zapewniony wpierdol za czepianie się słówek.

Hidan: Czekajcie

Hidan: Że co?

Hidan: Ja nigdzie nie jadę, tym bardziej z Tobim .-.

Hidan jest offline.

Tobi: Hiiidan, wraaacaj, Tobi cię potrzebuje T^T

Pain: Spokojnie. Na pewno tylko żartował i poszedł się przygotować. Lepiej do niego dołącz :)

Tobi: Tak myślisz?

Tobi: W takim razie Tobi idzie!

Tobi: Do zobaczenia po wycieczce!

Tobi jest offline.

Pain: Piona, ziomki ✋😂

Deidara: ✋ xD

Sasori:
...................../´¯/) 
....................,/¯../ 
.................../..../ 
............./´¯/'...'/´¯¯'·¸ 
........../'/.../..../......./¨¯\ 
........('(...´...´.... ¯~/'...') 
.........\.................'...../ 
..........''...\.......... _.·´ 
............\..............( 
..............\.............\...

Deidara: Ej, to niemiłe. ;_;

Pain: Właśnie, zważaj na swe zachowanie, Saso. ;-;

Sasori: Kilka kresek i kropek i już spoważnieliście? .-.

Pain: Bo byłeś niegrzeczny :(

Deidara: :(

Sasori: Lol

Pain: A właśnie...

Pain: To co robicie?

Deidara: Ja się zaczynam uczyć koreańskiego B|

Sasori: Po co?

Deidara: Muzyka w tym języku jest zajebista B)

Pain: Ee, w naszym lepsza :/

Deidara: A słuchałeś w ogóle koreańskiej? .-.

Pain: No... No tak...

Deidara: Podaj choć jeden zespół.

Pain: No...

Deidara: "No..."?

Pain: Dobra, jeju, nie czepiaj się...

Sasori: O, ktoś tu przeszedł na drugą stronę mocy? -,-

Pain: Kolejny się czepia ;-;

Sasori: Poznaj mój ból!

Pain: Ej, to ja tu jestem od tego tekstu. ;-;

Sasori: No to daj Deidarze go poznać :)

Deidara: Ej...

Pain: Dei, zaraz poznasz, co to Ból, za te czepianie się!

Deidara: Kurde, przecież wcześniej ci to nie przeszkadzało ;-;

Deidara: Aaa...

Deidara: Kobieta zmienną jest? 😉

Sasori: Nie wierzę, że jesteś takim idiotą xD

Sasori: Właśnie wykopałeś sobie grób

Pain: ...

Pain jest offline.

Deidara: O kurwa.

Deidara jest offline.

Sasori: Ej!

Sasori: Pain, wracaj tu.

Sasori: Nie zdążyłem napisać moich oczekiwań odnośnie nowego partnera...

Sasori: A tylko mi przydziel jakiegoś dzieciaka. ;-;

Sasori: Wtedy poznasz, co to ból. ;-;

Pain jest online.

Pain: To jest mój tekst, do cholery.

Paim jest offline.

Sasori: Dobra, nic już nie mówię...

Sasori: Spoczywajcie w pokoju, nieziszczone marzenia Deidary... [*]

Deidara jest online.

Deidara: Jeszcze się nauczę tego koreańskiego. ;_;

Sasori: A myślałem, że już nie żyjesz ._.

Deidara jest offline.

Sasori: O, chyba to już. ^^

Sasori: Trzeba to uczcić.

Sasori jest offline.

Akatsuki on FacebookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz