Pain jest online.
Pain: Witam serdecznie, kochani. :)
Pain: ...
Pain: Co, nie przywitacie się nawet z waszym kochanym liderkiem?
Pain: ...
Pain: Nie udawajcie, że was tu nie ma.
Pain: WIEM, ŻE JEST COŚ TAKIEGO JAK TRYB OFFLINE, WIĘC MACIE SIĘ NATYCHMIAST ODEZWAĆ.
Deidara: Jestem. ;_;
Kisame: Ja też. ;__;
Tobi: Tobi też jest T^T
Kakuzu: Ta...
Hidan: No... Ja też ;--;
Konan: Jestem .-.
Itachi: Jestem
Zetsu: Jesteśmy ;_;
Sasori: ...
Pain: No, to ładna organizacja... Udają, że nikogo nie ma, a co do czego to wszyscy są.
Hidan: Bo jesteś straszny ;---;
Pain: Z której strony "Witam serdecznie, kochani. :)" ma być niby straszne?
Deidara: A z której nie? D;
Itachi: Więkość przeraziło pewnie ". :)" na końcu...
Itachi: Więc pewnie od tej strony
Kisame: Większość, czyli ciebie nie...?
Itachi: Tego nie pow...
Pain: Okej, postanowione
Pain: Itachi, dostajesz dodatkowe zadania za nieuleganie mojemu autorytetowi c:
Itachi: Dzięki, Kisame. :)
Kisame: Okejmogłemtegonierobić.-.
Hidan: Jak można ulegać autorytetowi komuś, kto daje na końcu zdania "c:"? ._.
Kakuzu: Ja za jego błędy odpowiadać nie będę.
Pain: O, kolejni chętni. Hidan, ty też dostajesz dodatkową robotę za obrazę mnie. A ty Kakuzu za wymigiwanie się od odpowiedzialności zbiorowej.
Pain: C:
Kakuzu: ...
Pain: Coś nie tak?
Kakuzu: Skądże.
Pain: No i fajnie. C:
Deidara: A było tak pięknie bez tego totalitaryzmu w naszej organizacji... T^T
Pain: Powinniście się uspokoić.
Pain: Jeśli jeszcze ktoś będzie pisał jakieś głupoty, to nie będzie dodatkowej pracy do rozdawania ;d
Deidara: Przepraszam, nic nie mówiłem ;__;
Tobi: Wszyscy tu są tacy smutni... Tobi przypadkowo wspominał, że cukierki się skończyły? ;_;
Pain: ...
Pain: No mówiłem.
Pain: Idziesz po cukierki, natychmiast.
Deidara: To ja może go podrzucę do miasta, co? ;-;
Pain: Bardzo dobry pomysł ^^
Deidara jest offline.
Tobi: Ale Tobi boi się latać TT^TT
Tobi jest offline.
Sasori: A to cwaniak.
Pain: No, to skoro już rozdaliśmy dodatkowe prace
Pain: Bo chyba nikt więcej nie chce?
Konan: Nie ^^
Pain: Przechodzimy więc do podziału zadań
Pain: Itachi, Hidan i Sasori odpowiadają za sprzątanie siedziby
Pain: Konan, Kisame i Hidan odpowiadają za dekoracje
Pain: Itachi, Deidara oraz Tobi zakupią prowiant
Pain: Deidara i Zetsu zajmą się transportem
Pain: I standardowo, udostępnieniem funduszy zajmie się Kakuzu
Pain: Komuś coś nie pasuje? Nie? To dobrze ^^
Kisame: ;---;
Deidara jest online.
Deidara: Ale...
Deidara: Ja nie powinienem mieć dodatkowego zajęcia... T^T
Pain: Jesteś pewny, że chcesz zostawić zakupy tylko Itachiemu i Tobiemu? ;v
Deidara: Dobra, nieważne...
Konan: W sumie mogło być gorzej...
Hidan: Ja tam się z tym nie pogodzę.
Pain: Och, czyżbym nieco opuścił ton rozkazujący, Hidanie? :)
Sasori: Przestańcie już go wkurzać...
Itachi: Masochiści... Niczym Kisame...
Kisame: Ale ja nie chciałem nooo ;-;
Pain: No wybaczcie moi drodzy, ale bez tego terroru niczego byśmy nie zorganizowali...
Pain: A właśnie, Dei, jesteś jeszcze?
Deidara: Jestem... ;-;
Pain: W takim razie kup sporą ilość petard ;v
Deidara: Okej ^^
Deidara jest offline.
Pain: No, to cóż...
Pain: Czas zacząć przygotowania na sylwestra! ^^
Kisame: Nie
Hidan: Chce
Konan: ;-;
Tobi jest online.
Tobi: Misie! ❤
Tobi jest offline.
Pain: Skoro tak, to może odrobinkę ostrzej...
Pain: RUSZAĆ SIĘ DO ROBOTY ALBO TE ZAMÓWIONE PETARDY POODPALAM WAM W DUPACH, CZAICIE? :)
Kisame jest offline.
Hidan jest offline.
Sasori jest offline.
Konan jest offline.
Itachi jest offline.
Kakuzu jest offline.
Zetsu jest offline.
Pain: Ech, gdybyście byli choć trochę zorganizowani, nie musiałbym tak na was wrzeszczeć... :C
Pain jest offline.
CZYTASZ
Akatsuki on Facebook
FanfictionCo by było, gdyby Pain przedstawił nowy środek komunikacji między członkami Akatsuki? Każdy z tej organizacji odnalazł pewnego dnia po dziwnym urządzeniu marki ASUS, który dał im możliwość kontaktu przez, jak to określił Pain, "łącze internetowe". C...