Rozdział 2

473 10 5
                                    

(Sara)
Kiedy usiedli obok mnie rodzice wiedziałam, że będę mieć przejebane.  Modliłam się w duchu,  żeby tylko uwierzyli w to że język mi się plącze ze zmęczenia. Po krótkiej chwili spytali się mnie co mam na swoje  usprawiedliwienie.  Lekko speszona powiedzialam,  że byłam na urodzinach u swojej  przyjaciółki Klaudi.  Zdziwili się trochę że powiedzialam to prawie niewyraźnie,  nie chciało im się wierzyć że szkolna "idealna" uczennica mogła  pić alkohol,  ale zaryzykowali i zadali mi to pytanie. Na które ja nieodpowiedzialam  i wyprosilam ich z pokoju,  sama nie wiedziałam dlaczego to zrobiłam- dlatego,  że odkryli prawdę czy po prostu było mi wstyd i nie chciałam się pogrążyć.  Wzięłam telefon do ręki i nawet nie sprawdzając co Max odpisał, napisałam do niego wiadomość

Zakochana w łobuzie ❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz